Walka Rosji z Estonią na nowym froncie. Setki masztów i zakłócenia

Przy granicy z Estonią Rosjanie ustawili setki nowych masztów telekomunikacyjnych, które zakłócają sygnał sieci estońskich operatorów, alarmują tamtejsze media. Według doniesień dowódca sił zbrojnych Estonii gen. Martin Herem zakłada, że ​​Rosja ingeruje w łączność mobilną na terytorium Estonii, ponieważ przygotowuje się do konfliktu z NATO. Jego zdanie popiera szef estońskiej Służby Wywiadu Zagranicznego, komentując wyniki najnowszego raportu o zagrożeniach bezpieczeństwa narodowego Estonii.

Przy granicy z Estonią Rosjanie ustawili setki nowych masztów telekomunikacyjnych, które zakłócają sygnał sieci estońskich operatorów, alarmują tamtejsze media. Według doniesień dowódca sił zbrojnych Estonii gen. Martin Herem zakłada, że ​​Rosja ingeruje w łączność mobilną na terytorium Estonii, ponieważ przygotowuje się do konfliktu z NATO. Jego zdanie popiera szef estońskiej Służby Wywiadu Zagranicznego, komentując wyniki najnowszego raportu o zagrożeniach bezpieczeństwa narodowego Estonii.
Rosja stawia maszty telekomunikacyjne przy granicy z Estonią. W planach ma też kolejne działania. /William John Gauthier, CC BY-SA 2.0 DEED /Wikimedia

Estoński dziennik "Postimees" informuje o problemach Estończyków z działaniem telefonów komórkowych i alarmuje, że to celowe działania Rosji. 

Nowy front walki Rosji z Estonią

Dziennik powołuje się na wypowiedź rosyjskiego gubernatora obwodu pskowskiego Michaiła Wiedernikowa, który powiedział, że "Rosja przygotowuje się do walki z Estonią na froncie telekomunikacyjnym". Kremlowski polityk miał sugerować, że Estonia naruszyła umowy międzynarodowe, dotyczące częstotliwości telekomunikacyjnych na obszarach przygranicznych i Moskwa powinna od nich w związku z tym odstąpić. 

"Postimees" zaznaczył, że Estończycy nie podjęli w tym obszarze działań podobnych do Rosjan, którzy wybudowali przy granicy z Estonią około setki nowych masztów. Mają one zakłócać sygnał estońskich operatorów komórkowych.

Reklama

Estońskie firmy telekomunikacyjne nie opublikowały oświadczeń w odniesieniu do obecnej sytuacji. Według "The Baltic Times" firma Telia wyjaśniła, że ponieważ jest to kwestia polityczna, należy zwrócić się do Urzędu ds. Ochrony Konsumentów i Regulacji Technicznych.

- Co do zasady ustala się, które częstotliwości są wykorzystywane przez jeden kraj, a które przez drugi, wówczas nie powstają wzajemne zakłócenia. Takie podejście jest standardową praktyką międzynarodową - przekazał Erko Kulu, dyrektor ds. zarządzania częstotliwościami we wspomnianym urzędzie.

Rosja i Estonia. Zakłócanie łączności

Jakiś czas temu w obwodzie pskowskim, w pobliżu granicy państw odcięto szybki internet i teraz władze w tym regionie chcą stłumić sygnały wszystkich estońskich operatorów, twierdzi dziennik "Postimees". Wiedernikow uważa natomiast, że Rosja ma najsurowsze na świecie standardy dotyczące mocy nadajników komunikacji mobilnej, dlatego budowa dodatkowych masztów w Rosji jest konieczna, bo "estońskie stacje bazowe tłumią rosyjski sygnał".

Wysokość i rozmieszczenie wież telekomunikacyjnych może znacząco wpływać na jakość przesyłu, dlatego duże nagromadzenie umieszczonych zbyt blisko siebie masztów jest w stanie prowadzić do nakładania się sygnałów, powodując znaczące zakłócenia i degradację sygnału.

Jak zauważa firma Utilities One, która dostarcza pełną gamę rozwiązań infrastrukturalnych dla dostawców usług telekomunikacyjnych, również rodzaj materiałów użytych do budowy takich wież może mieć wpływ na sposób przesyłania przez nie sygnału, jak i zakłócania innych jego źródeł. Dodatkowo częstotliwość, z jaką pracują wieże, także jest istotna i może przyczyniać się do problemów takich jak zrywanie połączeń, obniżoną jakość połączeń i mniejszą prędkość transmisji danych

Celowe zakłócanie sygnału GPS

Obecnie wszyscy główni operatorzy komórkowi w obwodzie pskowskim, czyli MTS, MegaFon, Beeline i Tele2, mogą umieszczać swoje urządzenia w tych samych stacjach bazowych, zaznacza "The Baltic Times". Wcześniej każda wieża komórkowa mogła należeć tylko do jednego operatora, teraz dzielą się ze sobą infrastrukturą.

Ponadto firmy zajmujące się komunikacją mobilną w regionie Pskowa korzystają z infrastruktury technologicznej stworzonej przez PJSC Rostelecom, największego rosyjskiego operatora internetowego. W ten sposób estońskie częstotliwości także są zakłócane.

Według dowódcy estońskich sił obronnych gen. Martina Herema nasilające się od 2023 roku w krajach bałtyckich zakłócenia GPS są właśnie dziełem Rosjan. Jak twierdzi "The Baltic Times, zdaniem generała, a także Instytutu Studiów nad Wojną, wszelkie tego typu działania pozwalają na spekulacje na temat potencjalnego działania rosyjskich systemów walki elektronicznej w regionie.

Rosja chce konfrontacji militarnej z Zachodem?

Reuters przekazał, że Estonia twierdzi, iż patrząc na działania Rosji, kraj przygotowuje się do konfrontacji militarnej z Zachodem. Estońska Służba Wywiadu Zagranicznego podała, że ocenę tę poparto też rosyjskimi planami podwojenia liczby sił stacjonujących wzdłuż granicy z członkami NATO, m.in. Finlandią oraz państwami bałtyckimi: Estonią, Litwą i Łotwą.

- Rosja wybrała ścieżkę, która oznacza długoterminową konfrontację... a Kreml prawdopodobnie przewiduje możliwy konflikt z NATO w ciągu mniej więcej następnej dekady - powiedział agencji Kaupo Rosin, po opublikowaniu raportu o zagrożeniach bezpieczeństwa narodowego Estonii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | telekomunikacja | wojna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy