Vision Pro, iCar i inne plany. Czy Apple wciąż zaskakuje?
Pomimo, że flagowymi urządzeniami firmy Apple są iPhone i Mac, przedsiębiorstwo z Cupertino pracuje również nad innymi ciekawymi technologiami. Niedługo odbędzie się premiera Apple Vision Pro – gogli służących do wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości. Czym jeszcze technologiczny gigant może zaskoczyć swoich odbiorców?
Amerykańska premiera najnowszych gogli Apple Vision Pro odbędzie się 2 lutego. Na zakup urządzenia będą mogli sobie pozwolić nieco bardziej majętni konsumenci. Cena najnowszego sprzętu od giganta z Cupertino ma wynosić 3499 dolarów, co przekłada się na ponad 14 tys. zł.
Apple Vision Pro to gogle do rzeczywistości mieszanej obejmującej rzeczywistość wirtualną (VR) i rozszerzoną (AR). Zestaw wyglądem przypomina gogle narciarskie. Do sterowania urządzeniem użytkownik może wykorzystywać mowę, ręce i ruchy oczu. Nowego sprzętu od Apple będzie można używać do oglądania filmów i seriali w immersyjnym formacie 3D, pracy z aplikacjami biurowymi, projektowania treści multimedialnych czy tworzenia wizualizacji danych w trójwymiarze. Całość będzie działać za sprawą stworzonego przez Apple przestrzennego systemu operacyjnego.
Wiele osób zastanawia się, czy w niedługim czasie będą miały okazję zobaczyć samochód sygnowany logiem nadgryzionego jabłka. Okazuje się, że prace nad autem od Apple’a mogły odbywać się w 2014 roku. "Project Titan", bo tak nazwano całe przedsięwzięcie, miał rzekomo angażować wielu inżynierów motoryzacyjnych, którzy opracowywali półautonomiczny pojazd z napędem elektrycznym.
"Apple Car" lub "iCar" według doniesień miałby zadebiutować w 2026 roku, jednak termin ten może ulec zmianie. Ile miałby kosztować elektryczny pojazd od firmy z Cupertino? Prawdopodobnie końcowa cena zależałaby od określonego wariantu (tak jak jest to w przypadku iPhone’ów). Pewne jest, że samochód nie należałby do tanich – wszystko wskazuje na to, że potencjalny nabywca musiałby się liczyć z wydatkiem oscylującym w okolicach 100 tys. dolarów.
Niedługo użytkownicy będą mogli korzystać z nowych gogli Apple Vision Pro. Okazuje się jednak, że gigant z Cupertino może pracować nad nieco bardziej kompaktowym rozwiązaniem. Mowa tu o kolejnym sprzęcie do rzeczywistości mieszanej – Apple Glasses. Sprzęt miałby nie różnić się niczym od zwykłych okularów, a jednocześnie mógłby zawierać mnóstwo interesujących funkcjonalności.
W odróżnieniu od Apple Vision Pro, Apple Glasses miałoby być używane na co dzień i przybierać formę zwykłego dodatku do garderoby. Jednocześnie, inteligentne okulary oferowałyby wiele przydatnych funkcji, takich jak wygodna nawigacja, szybkie wysyłanie wiadomości czy błyskawiczny dostęp do informacji. Jednak na ten moment, Apple Glasses nie zostały jeszcze oficjalnie ogłoszone przez Apple.
Kilka lat temu Ming-Chi Kuo, analityk orientujący się w sprawach Apple, ogłosił, że firma z Cupertino może pracować nad soczewkami kontaktowymi obsługującymi rozszerzoną rzeczywistość. Z pewnością tego rodzaju sprzęt wprowadzony na rynek globalny zrewolucjonizowałby współczesny świat. Istotne jest, że do stworzenia tego typu soczewek Apple musiałoby skonstruować przezroczyste i bardzo małe podzespoły elektroniczne. Według Ming-Chi Kuo szkła kontaktowe obsługujące AR miałyby zostać wydane w okolicach 2030-2040 roku.
Warto tutaj wspomnieć, że nad podobnym wynalazkiem pracuje Mojo Vision, którego prototypy miały być już testowane. Niestety, i w tym przypadku ciężko stwierdzić, kiedy konkretnie sprzęt trafi na rynek.
