To będzie największe lotnisko na świecie. Pomieści 250 milionów pasażerów

Przepustowość międzynarodowego lotniska w Dubaju (DXB) zbliża się do końca. Zjednoczone Emiraty Arabskie opracowują plany kolejnego portu, który ma zostać zbudowany na obrzeżach miasta i otwarty w latach 30. XXI wieku.


Prawdę mówiąc, węzeł komunikacyjny przyszłości już istnieje. Jest nim międzynarodowy port lotniczy Al Maktoum (DWC), położony 38 kilometrów na południowy zachód od miasta i obsługujący głównie samoloty towarowe. Ląduje tu zaledwie kilka linii pasażerskich, głównie rosyjskich. Al Maktoum obecnie ma przepustowość 1,6 miliona pasażerów rocznie. Ale do 2050 roku liczba ta ma wzrosnąć do imponujących 250 milionów (włączając w to ruch przekierowany z DXB).

O planach rozbudowy mówi się od dekady, ale wydaje się, że w nareszcie zaczęły się w tym kierunku realne działania. Paul Griffiths, dyrektor generalny Dubai Airports, które jest właścicielem obu lotnisk potwierdził, że projekt nowego lotniska jest już w trakcie przygotowania. Istniejące obecnie wizualizacje i makiety z pewnością będą zmienione, ponieważ uznano je za przestarzałe.

250 milionów pasażerów rocznie. Zastosują sprytne rozwiązanie

Reklama

Aby wyeliminować ograniczenia, port lotniczy Al Maktoum zostanie zaprojektowany modułowo, co znacznie ułatwi jego przyszłą rozbudowę. Griffiths nazwał je "lotniskiem przyszłości".

Po ukończeniu pierwszej fazy rozbudowy Dubai Airports, władze lotniska zarządzające zarówno Dubai International (DXB), jak i nowym lotniskiem, obiecują, że po ukończeniu Al Maktoum International będzie ono w stanie obsłużyć ponad 160 milionów pasażerów rocznie oraz 12 milionów ton ładunku. Dla porównania to prawie 63 miliony więcej podróżnych niż w najbardziej ruchliwym lotnisku na świecie Hartsfield-Jackson Atlanta International obsłużonych w 2022 r. i niemal 100 milionów więcej niż Dubai International.

Choć plany wydają się niezwykle ciekawe, na razie nie wiadomo ani kiedy dokładnie lotnisko mogłoby zostać otwarte (dyrektor generalny Dubai Airports zdradził jedynie, że będzie to "w latach trzydziestych XXI wieku"), ani ile może kosztować. Powiedział jednak, że będzie to "projekt, który potrwa aż do lat 50. XXI wieku, ponieważ patrzymy tutaj długoterminowo". W międzyczasie wdrożone mają zostać innowacyjne technologie, które większą przepustowość DXB do 120 milionów pasażerów.

Plany są duże, ale konkurencja nie śpi

Obecnie bezpośrednim konkurentem na rynku połączeń długodystansowych dla lotnisk w Dubaju jest międzynarodowy port lotniczy Hamad w pobliskim Katarze, który już szykuje się do zwiększenia przepustowości do ponad 60 milionów pasażerów rocznie. Oprócz tego w regionie realizowane są inne inwestycje: nowe lotnisko w Maskacie w Omanie o wartości 1,8 mld dolarów, otwarte w 2018 roku, nowy terminal o wartości 1,1 mld dolarów w Bahrajnie otwarty w 2021 r., a także otwarty w listopadzie 2023 roku wielki terminal w Abu Zabi o powierzchni 780 tys. mkw, mogący obsłużyć jednocześnie do 79 samolotów.

Położony na przeciwnym końcu Zatoki Perskiej Kuwejt buduje lotnisko na 25 mln pasażerów z opcją powiększenia do 50 mln (projektuje go renomowane brytyjskie biuro Foster+Partners). W końcu stolica Arabii Saudyjskiej - Rijad zyska nowe, gigantyczne lotnisko (zbudowane na miejscu obecnie funkcjonującego), które będzie mogło obsłużyć 185 milionów pasażerów rocznie, tj. niemal siedmiokrotnie więcej niż w 2022 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dubaj | lotnisko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy