Tablet, telefon i notebook na komunię

Test Samsung Galaxy S7

Samsung Galaxy S7 /INTERIA.PL

Przez ostatni tydzień mieliśmy okazję dokładnie zapoznać się z Galaxy S7, jednym z dwóch tegorocznych flagowych smartfonów Samsunga. Co tym razem proponują nam Koreańczycy i jak urządzenie zmieniło się względem Galaxy S6?

W tym roku Samsung postawił na poprawienie ubiegłorocznych konstrukcji i trudno się temu dziwić. Galaxy S6 prezentował się znakomicie i stanowił zupełnie nową jakość w całym portfolio producenta. Gruntowna zmiana wyglądu czy wykonania była zupełnie niepotrzebna. Zamiast tego pojawiło się kilka elementów, których zabrakło w ubiegłorocznym flagowcu, a sama konstrukcja przeszła tylko kosmetyczne, ale znaczące z punktu widzenia ergonomii zmiany.

Wygląd i wykonanie

Najważniejsza dotyczy tylnego panelu. Tworzące go szkło zostało delikatnie nawinięte na boczne krawędzie, dzięki czemu całość odrobinę się zaokrągliła i zaczęła zdecydowanie lepiej leżeć w dłoni. Zaokrągliła się również metalowa rama, z której zniknęło zagłębienie. Przyciski power oraz regulacji głośności zachowały swoje wcześniejsze położenie, ale szufladka na kartę SIM oraz kartę pamięci została przeniesiona na górną krawędź. Obudowa S7 jest względem S6 nieznacznie niższa, węższa, grubsza i cięższa. W zasadzie tylko waga ma jakiekolwiek znaczenie, bo telefon ze swoimi 152 g do lekkich nie należy.

Reklama

Kolejnych zmian należy szukać wewnątrz obudowy. Dwiema najbardziej znaczącymi są slot na karty pamięci, którego tak bardzo brakowało użytkownikom w Galaxy S7 oraz wodoszczelność określana normą IP-68. W praktyce oznacza ona, że urządzeniu nie jest w stanie zaszkodzić zachlapanie, deszcz, a nawet trzydziestominutowe zanurzenie na głębokość do 1,5 metra. Ciekawe, że pojawienie się slotu kart pamięci wyeliminowało wariant 128 GB, więc w sprzedaży dostępne będą 32 i 64 GB. Mało tego, w przyszłości pojawi się również S7 Dual SIM, ale data jej debiutu pozostaje tajemnicą.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że Samsung wyeliminował wszystkie elementy S6, które budziły obawy lub kontrowersje wśród użytkowników. Nawet obiektyw aparatu fotograficznego prawie nie wystaje ponad powierzchnię tylnego panelu. Prawie oznacza w tym przypadku 0,5 mm.

Cała reszta do "stare" i dobre S6. Telefon wciąż wygląda świetnie i jest wykonany wzorowo - ze szkła i bardzo odpornego na uszkodzenia aluminium. Znowu mamy do czynienia z unibody, którego nie da się otworzyć, więc bateria pozostaje poza naszym zasięgiem.

 Za sprawą dwóch prostych zabiegów Samsung uczynił Galaxy S7 tym bardziej uniwersalnym modelem flagowym. Decyduje o tym oczywiście płaski ekran - wygodna klasyka. Kolejną jest przekątna. S7 Edge to urządzenie dla fanów najnowocześniejszych i bezkompromisowych rozwiązań, m.in. dlatego podwójnie zakrzywiony panel ma aż 5,5 cala. Po Galaxy S7 ma sięgnąć każdy, więc siłą rzeczy musi być mniejszy. 5,1 to bardzo rozsądna i wygodna długość przekątnej. Gwarantuje w pełni komfortowe korzystanie ze wszystkich funkcji urządzenia, a całość naprawdę mieści się w dłoni i pozwala obsługiwać jedną ręką.


Galaxy S7 ma oczywiście Super AMOLED-a, który zapewnia wyjątkowo nasycone kolory i bardzo głęboką czerń. Jest to z pewnością jeden z najlepszych paneli na rynku, a dla wielu po prostu najlepszy. Na szczęście nie tylko jakość jest jego mocną stroną. Ten typ matrycy umożliwia wyświetlanie treści tylko przez niezbędne go tego piksele. Kilku producentów od pewnego czasu wykorzystywało tę cechę do wyświetlania powiadomień na zablokowanym ekranie kosztem stosunkowo niewielkich nakładów energii. W końcu zdecydował się na to również Samsung, ale o tym później.


  Na koniec rozdzielczość. Przy okazji urządzenia innego producenta narzekałbym na Quad HD, które lepiej wygląda w specyfikacji niż na wyświetlaczu, a dodatkowo obciąża podzespoły i baterię. Samsung ma jednak swoje gogle do wirtualnej rzeczywistości, które bardzo promuje, a w ich przypadku im wyższa rozdzielczość, tym lepiej.

Podzespoły i wydajność

Smartfony Galaxy S7 sprzedawane w Europie są napędzane przez ośmiordzeniowe układy Exynos 8890. Jest to oczywiście zupełnie nowa jednostka, jeszcze potężniejsza od ubiegłorocznego 7420. Producent zapewnia o 50 proc. wzroście wydajności CPU i 77 proc. wzroście wydajności GPU. Dla nas oznacza to nieograniczone możliwości smartfona. Zwyczajnie nie ma aplikacji czy gry, z którą mógłby mieć jakikolwiek problem. To jednak nie wszystko, ponieważ dzięki dobrze zoptymalizowanemu oprogramowaniu smartfon działa błyskawicznie, bez najmniejszych przycięć. Specyfikację uzupełniają ponadto 4 GB pamięci RAM.

Jeśli liczą się dla was testy wydajności, to powyższy zrzut z ekranu zdradza wynik, jaki w Quadrancie uzyskał testowany przez nas Galaxy S7 - 54 147 pkt.

Opinia o aparacie, dalsza część testu i podsumowanie - następna strona


Aparat

Wiele istotnych zmian Samsung wprowadził także do aparatu. Ten w Galaxy S7 ma 12-megapikselową matrycę Dual Pixel, co oznacza, że każdy piksel ma swoją fotodiodę do mierzenia detekcji fazy. Dzięki temu ustawianie ostrości trwa rzekomo 0,1 sekundy, niezależnie od warunków oświetlenia. Trudno jest mi to zweryfikować, ale jedno jest pewne - aparat ustawia ostrość błyskawicznie i doskonale radzi sobie w słabych warunkach oświetleniowych, co pokazują poniższe zdjęcia - wykonywane przed godziną 17. Są one szczegółowe, ostre, a kolory bardzo dobrze odwzorowane.




Aplikacja aparatu jest rozbudowana, ale przyjemna w obsłudze i łatwo się w niej połapać. Nie zabrakło licznych trybów, w tym zupełnie nowych.

Bateria i czytnik linii papilarnych

Ogniwo jest kolejnym elementem, który Samsung poprawił względem Galaxy S6. Ma 3 000 mAh, a wiec całkiem sporo, chociaż biorąc pod uwagę gabaryty obudowy można by oczekiwać jeszcze więcej. Najważniejsze, że zapewnia dobę naprawdę intensywnego korzystania z funkcji smartfona  - nawet przy ciągłej synchronizacji z zegarkiem Gear S2. S7 ma jednak technologię szybkiego ładowania, która skutecznie eliminuje wszelkie niedogodności związanie z brakiem energii, ponieważ w 15 minut jest w stanie uzupełnić kilkadziesiąt procent zapasów.

Sporo problemów sprawiał mi jednak czytnik linii papilarnych, który dokonuje szybkiej i poprawnej weryfikacji dopiero po przyłożeniu palca pionowo, dokładnie i równo na przycisku home. Jeśli spróbujemy zrobić to inaczej, smartfon wyświetli komunikat "nie znaleziono" i konieczne będzie ponowne skanowanie. Sytuacja jest o tyle uciążliwa, że utrudnia odblokowywanie urządzenia z użyciem jednej ręki - trzeba się nieźle nagimnastykować, aby wówczas właściwie ułożyć palec.

Oprogramowanie

Galaxy S7 działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android w wersji 6.0.1 i działa naprawdę znakomicie. Jest on jednak szczelnie zasłonięty nakładką TouchWiz, która przez ostatni rok przeszła niewielkie zmiany. Samsung przeprojektował wygląd ikon i teraz są one okrągłe i utrzymane w jednej spójnej stylistyce. Wyglądają znacznie lepiej niż we wcześniejszej wersji.



Kolejną dużą zmianą są powiadomienia na zablokowanym ekranie - wyświetlane bez przerwy. Użytkownik może wybrać, czego mają dotyczyć, a nawet ustawić widżety. Dzięki matrycy AMOLED zużywają one stosunkowo niewiele energii. Samsung twierdzi, że najbardziej rozbudowane pochłaniają 1 proc. zapasów na godzinę. Rozwiązanie jest oczywiście bardzo wygodne, chociaż dla osoby nieprzyzwyczajonej może być uciążliwe, ponieważ telefon cały czas coś wyświetla. Jeśli znajduje się wówczas w zasięgu wzroku, to może zwyczajnie rozpraszać. Myślę, że lepiej rozwiązała to Motorola, której smartfony pokazują takie dane dopiero, kiedy użytkownik wykona jakiś ruch.

Podsumowanie

Galaxy S6 można było stawiać za wzór dla innych producentów. Znakomite wykonanie i specyfikacja stawiały go w ścisłej światowej czołówce. Miał jednak swoje wady, jak brak slotu kart SD czy wodoszczelności. Z Galaxy S7 jest inaczej. Eliminując wady i braki z S6 oraz poprawiając konstrukcję obudowy, Samsung stworzył smartfona, któremu trudno coś zarzucić. S7 wygląda rewelacyjnie, jest wzorowo wykonany, wodoszczelny, ma topowe wyposażenie, slot kart pamięci i zachwycający aparat. System działa świetnie, a UI Samsunga z roku na rok zmienia się lepsze.

Przez cały okres testów irytował mnie w zasadzie tylko czytnik linii papilarnych, który wymaga od użytkownika przyłożenia palca w ściśle określony sposób. Nieco więcej oczekiwałem również po baterii, ale technologia szybkiego ładowania naprawdę rozwiązuje ten problem.

Cena: około 3199 zł (model 32 GB)


Samsung Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge – dane techniczne

  Galaxy S7 Galaxy S7 Edge
System operacyjny Android 6.0 (Marshmallow)
Sieć LTE kat. 9 (450/50 Mbps) * Możliwe różnice w zależności od rynku i operatora
Wymiary 142,4 x 69,6 x 7,9 mm; 152 g 150,9 x 72,6 x 7,7 mm; 157 g
Procesor Ośmiordzeniowy (2,3 GHz Quad, 1,6 GHz Quad), 64‑bitowy, technologia 14 nm Czterordzeniowy (2,15 GHz Dual, 1,6 GHz Dual), 64‑bitowy, technologia 14 nm * Możliwe różnice w zależności od rynku i operatora
Pamięć 4 GB RAM (LPDDR4), 32/64 GB (UFS 2.0)   + microSD (do 200 GB)
Wyświetlacz 5,1” Quad HD Super AMOLED 2560 X 1440 (577 ppi) 5,5” Quad HD Super AMOLED 2560 X 1440 (534 ppi) Ekran Edge
Aparat fotograficzny Tylny: Dual Pixel 12 MP (F1,7), inteligentna OIS Przedni: 5 MP (F1,7)
Bateria 3000 mAh 3600 mAh
Szybkie ładowanie przewodowe i bezprzewodowe Ładowanie bezprzewodowe kompatybilne z WPC i PMA
Płatności NFC, MST
Łączność WiFi 802.11 a/b/g/n/ac (2,4/5 GHz), MIMO,
Bluetooth® wer. 4.2 LE, ANT+, USB 2.0, NFC
Czujniki Akcelerometr, zbliżeniowy, światła RGB, geomagnetyczny, żyroskopowy, czytnik linii papilarnych, barometr, czujnik Halla, pulsometr
Kategoria IP IP68
Audio MP3, M4A, 3GA, AAC, OGG, OGA, WAV, WMA, AMR,
AWB, FLAC, MID, MIDI, XMF, MXMF, IMY, RTTTL, RTX, OTA
Wideo MP4, M4V, 3GP, 3G2, WMV, ASF, AVI, FLV, MKV, WEBM

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Samsung Galaxy S
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy