Tablet, telefon i notebook na komunię

Honor 20 - test

Honor 20 /INTERIA.PL

Honor 20 ma być smartfonem dla osób poszukujących solidnej wydajności, ale i gotowych do pójścia na pewien kompromis. Jak ten sprzęt radzi sobie w codziennym użytkowaniu?

Honor 20 kontynuuje tradycję producenta. Spółka-córka Huawei po raz kolejny oferuje użytkownikom tańszy sprzęt z przyzwoitą specyfikacją. Nie trudno oprzeć się wrażeniu, iż wspomniany smartfon jest po prostu kopią sztandarowego Huawei P30 Pro, jednak z kilkoma kompromisami w samej specyfikacji oraz działaniu.

Czy na Honora 20 warto więc wydać swoje pieniądze? Postanowiłem to sprawdzić.

Budowa i jakość wykonania

Honor 20 nie wyróżnia się zbytnio na tle tegorocznych urządzeń mobilnych. Smartfon jest typowym połączeniem szkła oraz metalu - wszystko w odpowiednich proporcjach. Na obudowie znalazło się także miejsce na tworzywo sztuczne. W testowanym przeze mnie kolorze szklana obudowa przyjemnie odbija światło zmieniając swoją barwę. Honor stosuje tę samą taktykę, co Huawei - producent stawia na oryginalne kolory obudowy oraz wzory, które mają przyciągnąć do siebie szczególnie młodszych użytkowników.

Reklama

Na przednim panelu znalazło się miejsce na wycięcie w ekranie, które chowa w sobie kamerkę do zdjęć selfie. Dzięki temu ekran może "rozlać się" po całej przedniej obudowie dając wrażenie większego niż jest w rzeczywistości. Mimo tego zabiegu Honor 20 leży przyjemnie w dłoni i da się go obsłużyć jedną ręką. Totalnie niezrozumiałym zabiegiem jest umieszczenie przez producenta czytnika linii papilarnych na bocznej obudowie - jako osoba leworęczna nie byłem w stanie go używać. W przypadku osób praworęcznych Honor 20 da się odblokować w naturalny sposób. Do szybkości działania czytnika nie można mieć zastrzeżeń.

Honor 20 nie posiada złącza słuchawkowego jack 3,5 milimetra. Na dolnej obudowie znajdziemy jedynie złącze USB typu C.

Jakość wykonania smartfona nie budzi zastrzeżeń ani wątpliwości - w tym elemencie jest bardzo dobrze.

Ekran i multimedia

Honor 20 korzysta z ekranu o przekątnej 6,26-cala. Producent udostępnił kilka opcji pozwalających poprawić jakość wyświetlanego obrazu w zależności od preferencji. Odwzorowanie kolorów na wyświetlaczu jest dobre, a same barwy zachowują się w sposób naturalny. Smartfona da się używać w ostrym słońcu, jednak czasem potrafi on zaskoczyć niespodziewanym refleksem utrudniającym odczytanie treści. Nie ma co się dziwić - Honor 20 posiada wyświetlacz LCD. Ten fakt sprawia jednak, iż sprzętu używa się przyjemnie wieczorem oraz w ciemniejszym pokoju. Kąty widzenia pozostawiają nieco do życzenia, ale to raczej standardowa bolączka wspomnianej technologii.

Widać, że producent postanowił nieco przyoszczędzić na jakości wyświetlacza w modelu 20, jednak przeciętny użytkownik powinien być z niego zadowolony.

Jakość dźwięku oferowana przez głośnik stoi na przeciętnym poziomie - nie jest źle, ale nie jest też najlepiej. Honor 20 nie radzi sobie z reprodukcją dźwięku przy wyższym poziomie głośności.

Aparat i bateria

Honor 20 może pochwalić się poczwórnym aparatem fotograficznym. W zestawie dostajemy 48-megapikselowy sensor główny oraz ultra-szeroki kąt. Smartfon oferuje także dwukrotny zoom, jednak jest to jedynie poprawiony kadr produkowany przez główny aparat. Ostatnie oczko posiada rozdzielczość 2 megapikseli. Na pokładzie znalazła się także kamerka ToF służąca do mierzenia głębi.

Fotografie produkowane przy pomocy Honora 20 wychodzą bardzo przyzwoicie. Urządzenie może pochwalić się trybem nocnym znanym ze smartfonów Huawei - jego zadaniem jest poprawa zdjęć robionych przy słabym oświetleniu. Warto pamiętać o włączeniu asystenta ze sztuczną inteligencją - dzięki niemu w większości przypadków zdjęcia z Honora 20 wyglądają naprawdę dobrze.

Aparat to jedna z mocniejszych stron Honora 20 - w tej kategorii cenowej otrzymujemy bowiem świetne możliwości pozwalające na fotografie, które można przeglądać bez wstydu na większym ekranie. Smartfon radzi sobie samodzielnie w większości przypadków. Dla osób chcących "pokombinować", producent przygotował tryb "Pro" pozwalający na zmianę większości ustawień przed zrobieniem zdjęcia.  

Honor 20 posiada baterię o pojemności 3750 mAh. Ogniwo nie jest wielkie, jednak z powodzeniem pozwala na cały dzień użytkowania smartfona w trybie mieszanym. Przy łączności LTE, energia z akumulatora wyparowuje nieco szybciej. Nie ma to jednak większego znaczenia bowiem do zestawu dołączona jest szybka ładowarka pozwalająca uzupełnić energię w przyzwoitym czasie. Technologia SuperCharge 22W zapewnia ładowanie od 0 do 50% w mniej niż pół godziny.

Podzespoły i system

W kontekście wydajności Honora 20 nie ma co się zbytnio rozwodzić. Sprzęt wykorzystuje do działania procesor Kirin 980 - tę samą jednostkę, z której korzysta chociażby Huawei P30 Pro. W cenie poniżej dwóch tysięcy złotych jest to rewelacyjna propozycja na wiele miesięcy wprzód. Całości dopełnia 6 gigabajtów pamięci operacyjnej RAM. Smartfon radzi sobie bardzo dobrze ze wszystkimi zadaniami: tymi prostymi oraz bardziej zaawansowanymi. Wymagające gry również nie stanowią dla niego większego problemu.

Po wyjęciu z pudełka, w smartfonie Honor 20 znajdziemy system Android 9.0 Pie wraz z nakładką Magic UI (EMUI).

Honor 20 w benchmarku AnTuTu uzyskał wynik na poziomie 309 060 punktów. Rezultat testu pojedynczego rdzenia w GeekBench wyniósł 3241, a w przypadku wielu rdzeni 9706 punktów. To wyniki znane z flagowców. Nie ma na co narzekać.

Dla porównania: 

Sony Xperia 1: AnTuTu: 346 918 punktów. GeekBench: 3521 (single core), 11 219 (multi-core)

Samsung Galaxy S10: Antutu - 323 020 pkt., Geekbench 4 - 4535 pkt. (single-core), 9911 pkt. (multi-core).

Huawei P30 Pro - 292 398 punktów,  3289 punktów (single core) i 9708 punktów (multi-core).

Oppo Reno: AnTuTu: 155 802, GeekBench: 1512 (single core) - 5925 (multi-core).

Cena: około 1999 zł

Podsumowanie:


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: honor | Huawei
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy