Xiaomi Mi Mi 3 to smartfon stylowy, dobrze wyposażony, a przy tym naprawdę egzotyczny. Zastosowano w nim rozwiązanie typowe dla telefonów komórkowych sprzed lat, czyli rozsuwaną obudowę. Po co? Tego dowiecie się z naszego testu.
Xiaomi Mi Mix 3 jest bezpośrednim następcą modelu Mix 2S, który w naszym teście zebrał bardzo dobrze opinie. Chińskiemu producentowi udało się uzyskać wąskie ramki i ekran rozciągnięty praktycznie na całą przestrzeń przedniego panelu dzięki prostemu, ale niezwykle sprytnemu rozwiązaniu. Mi Mix 3 to klasyczny slider, czyli smartfon z rozsuwaną obudową. Jak takie rozwiązanie sprawdza się w praktyce?
Xiaomi Mi Mix 3 to smartfon niezwykle odważny stylistycznie. Producent zdecydował się na obudowę typu slider i - jakkolwiek by oceniać to rozwiązanie - zrealizował je bardzo dobrze. Nie jest to oczywiście nic nowego, bo rozsuwane telefony komórkowe istniały jeszcze przed powstaniem Androida, ale dzisiaj nie są tak popularne. Po co to wszystko? Powód jest banalnie prosty - w rozsuwanej części obudowy kryje się kamerka do selfie, która tym samym nie zajmuje miejsca na przednim panelu. Oznacza to, że ekran jest maksymalnie rozciągnięty do krawędzi obudowy, co wygląda fantastycznie. Rozwiązanie to jest też niezwykle praktyczne, bo jeżeli nie mamy potrzeby używać przedniego aparatu, smartfona nie musimy rozsuwać.
Sam mechanizm magnetyczny odpowiadający za rozsuwanie smartfona działa bardzo sprawnie i jest niezwykle przyjemny w użytkowaniu. Obawiam się jednak o jego trwałość - z czasem może się po prostu wyrobić. Producent zapewnia jednak o wytrzymałości obejmującej około 300 000 cykli rozsunięć. Jeżeli tak by było naprawdę, to Mi Mix 3 prędzej wam się znudzi, niż zepsuje się jego slider. Niestety, na rozsuwanym elemencie dosyć łatwo zbiera się brud, który może wpływać negatywnie na jakość wykonywanych zdjęć. Rozwiązanie jest na to jedno - regularne (czyt. każdorazowe przy rozsunięciu) czyszczenie tej części obudowy. Warto zaznaczyć, że rozsunięcie obudowy automatycznie uruchamia aplikację aparatu - można to oczywiście zmienić w ustawieniach systemowych.
Mi Mix 3 to urządzenie wyjątkowo eleganckie - będzie pasował zarówno do codziennej stylizacji, jak i bardziej "wyjściowego" outfitu. Jakość wykonania smartfona stoi na najwyższym poziomie. Ceramiczna obudowa jest naprawdę ładna i pozwala na ładowanie indukcyjne, ale jednocześnie chętnie zbiera odciski palców. Dla osób wyjątkowo uczulonych na ten mankament, producent przygotował prezent dołączając gumowane etui w zestawie.
Mi Mix 3 nie jest najsmuklejszym smartfonem na rynku (co jest zrozumiałe przy rozsuwanej obudowie) i ma 8,46 mm grubości. Nie jest też najlżejszy, bo waży 218 gramów, czyli więcej nawet od iPhone'a XS Max. Nie oznacza to bynajmniej, że opisywany Xiaomi nie jest poręczny. Telefon dobrze leży w dłoni, a to niepodrabialne odczucie masy niektórzy użytkownicy uznają za atut.
Niestety, obudowa Mi Mixa 3 nie jest wodoszczelna, ale przy takiej konstrukcji urządzenia trudno było oczekiwać czego innego. Jest jednak wytrzymała, bo podczas 2-tygodniowego testu i nie oszczędzaniu smartfona, nie przybyło jej żadnych spektakularnych rys. Czytnik linii papilarnych ma swoje miejsce z tyłu obudowy, a nie jak w Mi 8 Pro w ekranie, ale działa bardzo dobrze. Warto wspomnieć także o fizycznym przycisku skrótu do Asystenta Google.
Xiaomi Mi Mix 3 ma ekran AMOLED o przekątnej 6,39 cali pracującego w rozdzielczości 2340 na 1080 pikseli (FHD+). Wyświetlacz bez żadnych wycięć prezentuje się spektakularnie, podobnie jak generowane przez niego obrazy. Kontrast, jasność maksymalna i odwzorowanie kolorów są na wysokim poziomie, zbliżonym do smartfonowej Ligi Mistrzów, z iPhonem na czele.
Kąty widzenia są szerokie, a czytelność w pełnym słońcu przyzwoita. Ekran Mi Mixa 3, którego wyprodukowała firma Samsung, wspiera technologie HDR oraz tryb Always-on display. Sprawdzają się one podczas codziennego użytkowania i potrafią znacznie ułatwić życie. Znajdziemy tu także filtr światła niebieskiego, który może aktywować się o określonych porach doby. Mamy możliwość pełnej regulacji kontrastu i nasycenia kolorów do własnych preferencji.
Dla porządku tekstu, nadmienię, że ramki otaczające ekran Mi Mixa 3 są wyjątkowo smukłe (choć na dole zostało jeszcze trochę przestrzeni do wykrojenia w kolejnej generacji smartfona). Nie znajdziemy tu fizycznego przycisku Home, a czytnik linii papilarnych ulokowano z tyłu obudowy.
Ten smartfon to prawdziwy demon fotograficzny. Na pokładzie znajdziemy cztery kamery (dwie z tyłu i dwie z przodu), które oferują naprawdę spektakularne możliwości. Aparat główny stanowi kombinacja obiektywów 12 Mpix (standardowy i tele 2x), a przedni 24 Mpix i 2 Mpix. Taki zestaw gwarantuje wykonywanie zdjęć o ponadprzeciętnej jakości, w każdych warunkach oświetlenia.
W dobrym świetle - jak większość aparatów w topowych smartfonach - Mi Mix 3 radzi sobie bez żadnych problemów. Zdjęcia są odpowiednio ostre, kolory naturalnie odtworzone, a poziom czerni przyzwoity. Prawdziwym testem są jednak zdjęcia nocne, na których wiele aparatów łamie sobie zęby. W przypadku Mi Mixa 3 możemy użyć specjalnego trybu nocnego, który automatycznie dobierze takie parametry, by efekt końcowy był dla nas zadowalający. Najgorszą porą dnia dla aparatów Mi Mixa 3 jest zmierzch, bo tryb nocny nie radzi sobie wtedy tak dobrze jak po zmroku.
Bardzo dobrze radzi sobie podwójny zoom optyczny, co miałem okazję sprawdzić na stadionie Old Trafford w Manchesterze. W takich okolicznościach, zbliżenie na murawę jest wręcz wskazane.
Oczywiście, zgodnie z panującymi obecnie trendami, fotografowanie w smartfonie Xiaomi wspomaga sztuczna inteligencja. Jej działanie w niektórych sytuacjach może przeszkadzać, bo zamiast uchwycić kadr w naturalnych barwach, znacznie je podkręci. Ale warto z SI poeksperymentować, bo może okazać się, że jej działanie przypadnie wam do gustu. Bardzo dobrze spisuje się ona przy tworzeniu efektu bokeh.
Jeżeli chodzi o zdjęcia wykonywane przednim aparatem, to także one są bez zarzutu. Podobnie wygląda sprawa z materiałami wideo - optyczna stabilizacja działa nawet w trybie 4K. Smartfon ma wbudowany system niwelujący migotanie nagrywanych ekranów, co w praktyce sprawdza się bardzo dobrze.
Xiaomi Mi Mix 3 to jeden z 10 najszybszych smartfonów z Androidem dostępnych na rynku. Jest niewiele wolniejszy od Mate'a 20, choć tej różnicy w codziennym użytkowaniu nie odnotujemy. Mi Mix 3 ma Snapdragona 845 z układem Adreno 630, 6 GB pamięci RAM i 128 GB przestrzeni na dane użytkownika.
Smartfon Xiaomi jest szybki jak błyskawica - nie zawiesza się i nie zwalnia, nawet przy znaczącym obciążeniu. Potwierdzają to testy syntetyczne.
Wyniki w benchmarkach:
- Antutu - 289 096 pkt.
- Geekbench 4 - 2310 pkt. (Single-Core Score), 8827 pkt. (Multi-Core Score),
- 3DMark Sling Shot Extreme - 4515 pkt.
Dla porównania:
Huawei Mate 20 uzyskał w benchmarku AnTuTu wynik na poziomie 271 752 punktów. Test single core w GeekBench miał rezultat 3262 punktów, a multi core pozwolił smartfonowi na osiągnięcie 9828 punktów. Sony Xperia XZ3 osiągnęła wynik w AnTuTu na poziomie 284 555 punktów. Test single-core w GeekBench zakończył się wynikiem 2486 punktów, a w teście multi-core smartfon osiągnął 8607 punktów.
Samsung Galaxy S9+ miał następujący wynik: Antutu - 247 124 punktów; GeekBench Multi-Core - 8507 punktów. Natomiast Xiaomi Mi Mix 2S miał wynik 244 721 punktów (Antutu) i 7471 punktów (G. Multi-Core). Xiaomi Mi 8 Pro miał wynik - Antutu - 290 023 pkt, Geekbench 4 - 2452 pkt. Single-Core Score), 9098 pkt. (Multi-Core Score),
Smartfon ma baterię o pojemności 3200 mAh, co na tle konkurencji wypada słabo. Na szczęście, Mi Mix 3 bardzo dobrze dysponuje energią zgromadzoną w ogniwie, bo z włączonym Always-on display wytrzymuje pełną dobę standardowego użytkowania bez konieczności ładowania (a wyłączenie tej funkcji żywotność jeszcze wydłuża). Urządzenie wspiera technologię szybkiego ładowania Quick Charge 4+, dzięki czemu baterię naładujemy do pełna w godzinę. Dużą niespodzianką jest obecność w zestawie bezprzewodowej ładowarki, która oczywiście nie działa tak szybko, ale "przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę", co pozwoli nam na zebranie kilku procent przed wyjściem z domu.
