Motorola Q 9h - nudny telefon

Nudne jak... Motorola. Tak przynajmniej sam producent zapowiedział i określił swoją zmianę filozofii biznesowej.

Teraz jednak firma chce już sprzedawać więcej telefonów dostępnych dla szerszych grup odbiorców, a nie tylko koncentrować się na fajerwerkach typu V3. Ten model zmienił wygląd komórek również u konkurencji i sprzedał się w ponad milionie egzemplarzy jednak to za mało, by Motorola odnosiła komercyjny sukces.

Jednym z telefonów w epoce "nudy" ma być Moto Q 9h. Jest to pierwszy smartfon w dorobku amerykańskiego koncernu i zapoznanie się z nim wcale nudne nie było. Wręcz odwrotnie.

Wymiarami i kształtem nowy produkt Motoroli przypomina znany już od ponad roku model Nokii E61. Q 9h waży 134 g, wysoki jest na 118 mm, szeroki na 67 i gruby na niecałe 12 mm. To powoduje, że pomimo jego olbrzymich możliwości bez problemu można go nosić w kieszeni męskiej koszuli lub w damskiej torebce. Tak przynajmniej robią Amerykanie, gdzie ten model Motorli dostępny jest w handlu od kilku miesięcy. Okazuje się bowiem, że kupuje go tam więcej użytkowników prywatnych niż firmowych, a niemal równie często jak mężczyźni ten telefon kupują kobiety.

Reklama

Nie dla lewicy

W odróżnieniu od Nokii Q9h ma ładniejszą klawiaturę. Lekko zaokrągloną i wygodną. Tuż nad ekranem zainstalowany jest czujnik oświetlenia, tak, że klawiatura w zależności od natężenia światła i stanu naładowania baterii jest mniej lub bardziej intensywnie podświetlana. Ergonomia powoduje to, że trudno właściwie pomylić literę przy pisaniu SMS-a. Od kiedy zresztą w telefonach pojawiła się klawiatura QWERTY i przyzwyczaiłem się do niej to pisanie SMS-ów na zwykłej klawiaturze sprawia mi znacznie więcej kłopotów.

Wśród wyprofilowanych klawiszy znajdziemy też siedem dedykowanych, pozwalających na natychmiastowy dostęp do internetu wiadomości, kontaktów, kalendarza, wideo, muzyki, aparatu i profili dzwonka. Klawisze pozwalające na łatwe poruszanie się po menu znajdują się na bocznej, prawej ściance. Można więc przewijać nimi kursor do góry i w dół, zatwierdzać i wycofywać się na wcześniej upatrzone pozycje. Jest to jednak możliwe tylko wtedy, gdy obsługujemy telefon prawą ręką. Lewą obsługiwać go, owszem, można. Ale z wielkim trudem. Od razu przyszło nam na myśl porównanie z Sony Ericssonem P1i. Tam podobne przyciski znajdują się na lewej ściance obudowy. P1i łatwiej wiec obsługuje się lewą ręką. Tak wiec prawica swoje, lewica swoje i brak szansy na koalicję. Jedynie znajdujący się w centrum dżojstik można w Motoroli obsłużyć każdą ręką.

System ponad wszystko

Systemem operacyjnym w opisywanym produkcje jest Windows Mobile 6.0. Ta wersja Windowsa ma być jeszcze bardziej niezawodna, jeszcze szybsza i jeszcze bardziej stabilna niż poprzednia, ale czy te przepowiednie się spełnią - czas pokaż. My w czasie kilkudniowej pracy z tym telefonem niespodzianek nie zanotowaliśmy.

Ten system operacyjny pozwala na to, że telefon obsługuje wiele komunikatorów i e-mail z pełną obsługą załączników. Nowością jest też, ale to już niezależnie od pakietu Offica, że większość załączników, takich jak na przykład PDF lub prezentacje w Power Point można nie tylko odczytać, ale również modyfikować i poprawiać z poziomu telefonu. Ważne jest też to, że nie tracimy formatowania oraz fakt, że możemy z pozycji telefonu otwierać również załączniki zabezpieczone hasłem.

W internecie, w tym również na stronach Motoroli poświęconych opisywanemu modelowi, znaleźć można bardzo wiele dodatkowych aplikacji. Niektóre są płatne, inne dostępne gratis. Windows 6.0 powinien obsługiwać wszystkie aplikacje napisane dla wcześniejszej wersji Win 5.0

Demokracja

Kilka z nich, i to całkiem ciekawych, jest już wgranych fabrycznie. Należy do nich program antywirusowy McAfee Virus Scan. Chociaż jest on wgrany, to nie jest zainstalowany. - - Każdy zna zalety programów antywirusowych, ale też każdy wie, że taki program zwalnia działanie systemu. Niech wiec nasi klienci wybierają sami miedzy bezpieczeństwem a szybkością działania telefonu - mówi Maciej Piliński z Motoroli. Jeszcze ciekawszą aplikacją jest Google Maps. Jest ona w stanie dość precyzyjnie wyznaczyć trasę przejazdu miedzy dwoma punktami, opisując odległości pomiędzy startem a celem i punktami manewrów wskazując jednocześnie kierunek jazdy (np. skrzyżowanie ulicy Kabacińskiej z Mitury. Skręć w lewo). Po połączeniu Q9h przez Bluetooth z odbiornikiem satelitarnym możliwa jest również nawigacja głosowa i śledzenie swojej pozycji na mapie.

Zawód dla agenta

Moto smartfon nie za bardzo może pochwalić się swoimi możliwościami fotograficznymi. Matryca ma jedynie 2 mln pikseli, niewiele jest możliwości wpływania na ostateczny wygląd fotografii. Zoom jest co prawda aż ośmiokrotny, ale tylko cyfrowy. Pomóc nieco może dioda doświetlająca. Znacznie lepsze parametry ma urządzenie nagrywająco-odtwarzające pliki MPEG4. Pozwala ono na przeglądanie i nagrywanie filmów z prędkością 30 klatek na sekundę. Takich parametrów u konkurencji na razie ze świecą szukać. Jak na takie możliwości filmowe zbyt skromny jest wyświetlacz. Ma on przekątną 2,2 cala przy rozdzielczości 320x240 pikseli, ale rozróżnia tylko 65 tys. kolorów.

Mała jest również pamięć wewnętrzna 256 MB, ale można ją z łatwością powiększyć o kartę microSD do 2 GB. Nie mieliśmy okazji wypróbować karty o pamięci 4 GB, ale w teorii wszystko wskazuje na to, że powinna taka być obsługiwana również.

Zmiana standardów

Wielkim osiągnięciem Motoroli w postępie rynku telekomunikacyjnego było użycie złącza mini USB i możliwość doładowania baterii w czasie pracy telefonu z komputerem. Przy takim połączeniu można wyjść z biura po dniu pracy z całkowicie naładowaną baterią. Kable z takimi końcówkami są powszechnie dostępne do wielu urządzeń, również aparatów fotograficznych. Ba - na ich rzecz z promowania swoich końcówek zrezygnowała nawet Nokia, chociaż łącząc Nokię przez USB z komputerem nie doładowujemy baterii. W modelu Q9h Motorola zmieniła jednak standard na mikro USB, powodując, że przy korzystaniu z telefonów znów trzeba będzie kolekcjonować nowe kable o nowych końcówkach lub gromadzić przejściówki.

Na końcu kilka słów o baterii. W przypadku takich telefonów jak Q9h nie można odpowiedzieć konkretnie na pytanie "ile trzyma". Ta wartość jest zależna od wielu czynników, w tym również połączeń przez Bluetooth (w tym wypadku stereo - możliwe jest więc słuchanie muzyki w tym standardzie). Przyjęliśmy nieco inne kryterium - wykorzystując w przeróżny sposób telefon do równych funkcji, do których został przeznaczony, trudno było rozładować baterie do zera w ciągu dnia. Można więc powiedzieć, że w testowanym smartfonie jest ona przyzwoita.

Piotr Rabiej

TECHNIKALIA:

Łączność: HSDPA (3,6 Mbps),UMTS, EDGE, GPRS

Waga: 134 g

Wymiary: 118x67x11,8 mm

Wyświetlacz: 320X240 pikseli, 2,2 cala, 65 tys. kolorów

System operacyjny: Windows 6.0

Czas rozmów: do 390 minut

Czas czuwania: do 480 godzin

Aparat: 2 mln pikseli, zoom cyfrowy 8 x

Nagrywanie i odtwarzanie video - 30 kl/s

Bluetooth: Stereo

Pamięć: wewnętrzna 256 MB,

Karty pamięci: mikroSD do 2 GB

Czytnik poziomu światła

Tryb dozwolony w samolocie

PLUSY:

+ wygodna obsługa

+ duża ilość dodatkowych aplikacji

+ niska cena

MINUSY:

- słaby ekran

- przeciętny aparat fotograficzny

- obsługa praworęczna

Twoja Komórka
Dowiedz się więcej na temat: Bluetooth | wiec | telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy