Zakłócenia sygnału GPS nad Polską. Pojawiły się nowe informacje

W ostatnich dniach informowaliśmy o wielkich zakłóceniach sygnału GPS nad naszym krajem, zwłaszcza w jego północnej części. Do tej pory pojawiło się kilka nowych informacji dotyczących tego wydarzenia, jednakże nadal nie wyjaśniono przyczyny. Rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej wyjaśnia w Geekweeku czy zakłócenia miały wpływ na polskie samoloty.

Od poniedziałku w Polsce występują duże zakłócenia sygnału GPS, a najsilniejsze odnotowano w ostatni wtorek. Wówczas problemy z sygnałem pojawiały się w województwie łódzkim, mazowieckim, podlaskim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, pomorskim, zachodnio-pomorskim, a także w północnej części województwa lubelskiego i lubuskiego.

Jak pisze na platformie X John Wiseman, specjalista open source: "Tak wiele zakłóceń GNSS/GPS jest bezprecedensowe w tej części Bałtyku, przynajmniej od czasu, gdy zacząłem zbierać dane 22 miesiące temu".

Reklama

Przedwczoraj (27.12) i wczoraj (28.12) obszar zakłóceń znacznie się zmniejszył, jednakże zaburzenia nadal występowały fragmentarycznie w województwie lubelskim, podlaskim, mazowieckim, łódzkim, pomorskim i zachodnio-pomorskim. Strefa zakłóceń rozciągnęła się także na środkową Litwę. Występują one również na Morzu Bałtyckim, duńskiej wyspie Bornholm oraz w części południowej Szwecji.

Jak mówi dla Geekweeka Tomasz Modrzejewski, rzecznik prasowy Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej: - PAŻP może potwierdzić, że zakłócenia sygnału GPS miały faktycznie miejsce. Za lokalizację i identyfikację zakłóceń w Polsce odpowiada UKE (Urząd Komunikacji Elektronicznej). Wiedzę na ten temat może posiadać również operator systemu GPS.

PAŻP informuje naszą redakcję, że: "Służby Operacyjne otrzymały wiele zgłoszeń od załóg statków powietrznych dotyczących zakłóceń w paśmie GNSS. Był to powód wydania NOTAM 25 grudnia, które zostało w mocy do 7.00 rano 28 grudnia 2023 r. W tym miejscu należy jednak zaznaczyć, że podobne zakłócenia były obserwowane w północno-wschodniej, północnej i centralnej części Polski. Jest to przyczyna, dla której od wiosny 2022 r. PAŻP utrzymuje komunikat NOTAM ostrzegający o występowaniu zakłóceń w paśmie GNSS w północno-wschodniej i centralnej części FIR Warszawa".

Jak informuje PAŻP, wydano specjalny komunikat NOTAM dotyczący zakłóceń sygnału GPS nad Polską. Zawierał on ostrzeżenie dla załóg statków powietrznych o możliwości wystąpienia anomalii w sygnale GNSS. NOTAM (NOtice To AirMen) jest informacją, która jest przeznaczona dla użytkowników przestrzeni powietrznej i mówi np. o zamknięciu fragmentów przestrzeni powietrznej, czy o awariach urządzeń nawigacyjnych.

Co mogło spowodować zakłócenia sygnału GPS?

Pierwsze zakłócenia w naszym regionie zaczęły pojawiać się już od 15 grudnia. Nadal nie wyjaśniono przyczyn, jednak powstało kilka teorii.

Jak przekazał Witold Tomaszewski z Urzędu Komunikacji Elektronicznej dla tvn.24.pl: - Nasi eksperci widzą korelację pomiędzy medialnymi doniesieniami a sytuacją pogodową. Czy to jest faktyczny powód - zobaczymy w najbliższych dniach po wynikach monitoringu.

Portal sekurak.pl sugeruje, że przyczyną mogą być ćwiczenia NATO. Jednocześnie raczej wyklucza się działanie kosmicznej pogody (burze słoneczne). Natomiast, jak podaje onet.pl, Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych ma nie posiadać informacji, by za zakłócenia sygnału GPS były odpowiedzialne działania Wojska Polskiego, ani armii sojuszniczych.

Z drugiej strony Tomasz Szulc, dyrektor działu analiz Europejskiego Centrum Projektów Pozarządowych zasugerował na platformie X (dawniej Twitter), że problemy z GPS-em mogły być spowodowane działaniami Rosji w zakresie walki radioelektronicznej.

Jak powiedział Maksymilian Dura, komandor porucznik rezerwy Marynarki Wojennej dla Polsat News: - I w ostatnich dniach okazało się, że nad terytorium północnej, północno-wschodniej Polski i nad południowo-wschodnim Bałtykiem ukazały się bardzo poważne zakłócenia GPS. Gdyby dokładnie przyjrzeć się mapie, to zakłócenia te mają charakterystyczny łuk i w środku tego łuku wiadomo, co się znajduje - obwód królewiecki. Są to zakłócenia ze strony Rosji.

Wpływ zakłóceń sygnału GPS na polskie samoloty

Jak wskazuje Tomasz Modrzejewski, zakłócenia sygnału GPS mogą wpływać na różne systemy samolotów, nie tylko te nawigacyjne.

W komunikacie przesłanym przez PAŻP naszej redakcji czytamy: "Systemy satelitarne, których GPS stanowi podstawowy element, są traktowane zarówno przez ICAO (Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego) jak i Unię Europejską jako podstawowe źródło informacji nawigacyjnej i procesu wdrażania ich w lotnictwie prawdopodobnie nie da się zatrzymać. W 2018 r. zostało wydane Rozporządzenie Wykonawcze (UE) 2018/1048 nakazujące wdrożenie w Europie tzw. nawigacji PBN (nawigacja oparta o charakterystyki systemów), która zakłada, że GNSS stanie się podstawowym źródłem nawigacyjnym dla wszystkich faz lotu statków powietrznych w Europie do połowy 2030 r.".

Modrzejewski dodał też: - Być może pojawianie się ponownie zakłóceń o takiej skali, jaką obserwowaliśmy w ostatnich dniach, spowolni ten proces. Są już sygnały o rewizji harmonogramu zawartego w rozporządzeniu 2018/1048 przez Unię Europejską.

Jak podaje PAŻP, samolot jest wyposażony w urządzenia nawigacyjne pozwalające na określenie jego położenia w przestrzeni powietrznej. Urządzenia te mogą korzystać nie tylko z sygnałów systemu GPS, który jest systemem satelitarnym, ale także z sygnałów nadawanych przez naziemne pomoce nawigacyjne, takie jak VOR, DME czy ILS.

W komunikacie można przeczytać również, że samoloty są też wyposażone w inne systemy, np.: systemy nawigacji bezwładnościowej oparte o informacje z autonomicznych czujników zainstalowanych na pokładzie samolotu czy radiowysokościomierz albo wysokościomierz barometryczny. Dzięki tym systemom załoga ma komplet informacji o swoim położeniu jak i innych parametrach ruchu, jak prędkość, kierunek, itp. W związku z tym, całkowita utrata sygnału GPS, nie musi oznaczać utraty zdolności samolotu do lotu i nawigowania.

Jak wskazuje PAŻP, gdyby utrata funkcji nawigacyjnej faktycznie nastąpiła, to pozostaje łączność radiowa z kontrolerami ruchu lotniczego, którzy mają informację o położeniu statku powietrznego dzięki infrastrukturze radarowej i wspierającym ją systemom.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polska | GPS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy