Chciał ukraść... całą fabrykę i postawić ją w Chinach
Na pewno czytaliście nasz raport o najzuchwalszych i niezwykłych kradzieżach w historii. Być może pewien Koreańczyk też chciał się znaleźć w tym nietypowym gronie. To za sprawą próby kradzieży... całej fabryki Samsunga. Jej kopia miała powstać w Chinach, choć "rabuś" został zatrzymany.
Jak podają media z Korei Południowej, prokuratura rejonowa w Suwon poinformowała o zatrzymaniu 65-letniego obywatela kraju. Nie byle jakiego, mowa bowiem o byłym dyrektorze generalnym Samsung Electronics Co. Miał on się dopuścić złamania tajemnic handlowych podczas próby stworzenia doskonałej kopii jednej z fabryk koreańskiego giganta.
CZYTAJ TEŻ: Największe kradzieże i mistyfikacje
Kopia miała zawierać szereg ściśle tajnych informacji i patentów. Celem zuchwałej kradzieży było wybudowanie identycznego obiektu w Chinach, który byłby zdolny do tworzenia podzespołów na podstawie skradzionych informacji od koreańskiego przedsiębiorstwa. Co ciekawe, były dyrektor to niejedyna osoba zamieszana w sprawę.