Bezcenne skarby do śmietnika? Znaleźli pierwsze komputery stacjonarne

Ekipa sprzątająca Kingston University w Londynie przypadkiem znalazła dwa egzemplarze jednego z pierwszych desktopów w historii, czyli komputera mikroprocesorowego Q1. Ich miejsce jest w muzeum technologii, a nie starych pudłach.

Ekipa sprzątająca Kingston University w Londynie przypadkiem znalazła dwa egzemplarze jednego z pierwszych desktopów w historii, czyli komputera mikroprocesorowego Q1. Ich miejsce jest w muzeum technologii, a nie starych pudłach.
Myśleliśmy, że przetrwał tylko jeden... niespodzianka! Dwa mikrokomputery Q1 znalezione w Londynie / The Byte Attic (screen z nagrania) /YouTube


Odpowiedź na pytanie o pierwszy komputer stacjonarny nie jest łatwa, bo "zależy, jak na to spojrzeć". Wynika to z faktu, że wraz z rozwojem chipów krzemowych branża komputerów dosłownie eksplodowała i urządzenia zarezerwowane wcześniej dla uniwersytetów czy największych korporacji, jak IBM, trafiły w ręce małych firm, hobbystów i nowego pokolenia młodych inżynierów.

Mówiąc krótko, w latach 70. ubiegłego wieku funkcjonowało tak wiele mało znanych komputerów, że zawsze można znaleźć się kolejny konkurent do tytułu pierwszego, zwłaszcza że definicja desktopa i wymaganych od niego funkcji też jest bardzo płynna. Jest pośród nich jednak model, co do którego nie ma wątpliwości, że był pierwszym kompletnym samodzielnym mikrokomputerem z wbudowanym ekranem i klawiaturą.

Reklama

Myśleliśmy, że przetrwał tylko jeden... niespodzianka!

A mowa o komputerze mikroprocesorowym Q1 zaprojektowanym przez nowojorskie Q1 Corporation i uznawanym za kamień milowy w osiągnięciach ludzkości, który zadebiutował w 1972 roku i zachował się do dziś w zaledwie jednym znanym egzemplarzu. A przynajmniej tak sądziliśmy do tej pory, bo z Londynu docierają właśnie zaskakujące wiadomości - podczas sprzątania Kingston University ekipa sprzątająca znalazła w starych pudłach dwa desktopy Q1.

Jego miejsce jest w muzeum. To pionier

Jest to o tyle zaskakujące, że jak wspomnieliśmy nie zachowało się zbyt wiele tych komputerów, a do tego rzadko były one eksportowane ze Stanów Zjednoczonych. A co potrafiły? Współpracować z innymi Q1 w ramach sieci, łączyć się z drukarkami i pamięciami na dyskach twardych, a także działać jako terminal komputerowy i wspomagać przetwarzanie tekstu czy wprowadzanie danych.

To całkiem imponujące możliwości jak na maszynę z lat 70. minionego wieku, a wszystko za sprawą procesora Intel 8008. I chociaż aktualnie można znaleźć kluczyki samochodowe, które oferują więcej niż 16 kilobajtów pamięci i szybkości przetwarzania na poziomie 800 kiloherców, to ponad 50 lat temu Q1 był prawdziwym "potworem wydajności". 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: komputery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy