Trzęsienie ziemi na Pomorzu? Wykryli je Duńczycy
Duńska policja na wyspie Bornholm miała otrzymać zgłoszenia mówiące o „wstrząsach przypominających trzęsienie ziemi”. Okazało się, że epicentrum znajdowało się na Pomorzu. Czy zdarzenie mogło mieć związek z prowadzonymi na Pomorzu ćwiczeniami wojskowymi?
Wczoraj (13 maja) duńska policja z wyspy Bornholm otrzymała zgłoszenia wskazujące na wystąpienie trzęsienia ziemi. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że aparatura badawcza wskazała, że epicentrum znajdowało się w Polsce na Pomorzu. Wyspa Bornholm oddalona jest od polskiego wybrzeża o około 100 km.
Jak napisała duńska policja w oświadczeniu: "Obecnie otrzymujemy kilka zgłoszeń o trzęsieniach ziemi na wschodnim Bornholmie. Prowadzimy dalsze dochodzenie w tej sprawie w ścisłej współpracy z odpowiednimi władzami i przekażemy aktualizację, gdy będziemy mieli dalsze informacje".
Do zdarzenia doszło 13 maja o godzinie 14:57. Trzęsienie miało siłę 2,3 stopnia w skali Richtera. Według tej skali trzęsienie mające siłę od 2 do 3,4 stopnia powoduje wstrząsy odczuwalne przez niewielką grupę ludzi. Na całym świecie rocznie dochodzi do około 800 000 trzęsień tego typu.