SGH-Z370 - jest oryginalnie

Czy trzeci co do wielkości producent telefonów, Samsung, potrafi zaskoczyć użytkownika? Sprawdzamy telefon SGH-Z370.

Brązowy medal - Samsung po raz kolejny znalazł się na trzecim miejscu w wyścigu o tytuł największego producenta telefonów komórkowych. Koreańska firma w pierwszym kwartale tego roku sprzedała ponad 32 mln aparatów, zdobywając około 13 proc rynku. Jednak perspektywa drugiego miejsca staje się coraz bardziej realna - Motorola traci powoli grunt pod nogami, a Samsung jest gotów zając jej miejsce. Walkę o klienta wyraźnie widać także na przykładzie Polski i promocji telefonów Samsunga przez sieć Play. Nie ma więc chyba lepszego momentu, aby przetestować jeden z telefonów tej firmy - SGH-Z370

Reklama

Jest niecodziennie

W pudełku znajdziemy standardowe dla telefonów akcesoria - kabel USB, ładowarkę oraz słuchawki z pilotem. Jakościowo same słuchawki są niezłe, chociaż muszę trochę skrytykować ich design, a konkretnie wykonanie obudowy. Jest ona odrobinę nieporęczna, trochę zbyt duża - ale tego typu błędny popełniają także producenci odtwarzaczy MP3. Są jednak ludzie, którym ta stylistyka się spodoba.

Przejdźmy do samego telefonu. Prezentuje się on naprawdę niecodziennie, przywodząc na myśl odtwarzacz MP3 albo przenośną konsolę do gier. Przede wszystkim zaskakuje "panoramiczny" ekran tego telefonu - mający rozdzielczość 220 na 176 pikseli (262 tys. kolorów). Nie wszyscy będą zachwyceni takim rozwiązaniem, ale moim zdaniem dodaje ono telefonowi naprawdę oryginalnego charakteru.

Panel jest ergonomiczny, przyciski z numerami są duże i oddalone od siebie na tyle, aby uniknąć pomyłki podczas wybierania numeru. Tego samego nie można powiedzieć o panelu ze strzałkami - przyciski są tak małe, tak więc niektóre osoby będą musiały bardzo uważać, aby nie popełnić błędu. Trzeba się chyba po prostu do nich przyzwyczaić.

Powyżej wyświetlacza, po prawej stronie, znajdziemy kamerkę VGA do prowadzenia wideorozmów. Druga, mająca dwa megapiksele kamera została umieszczona - jak łatwo się domyślić - w tylniej części obudowy. Oprócz aparatu, z drugiej strony telefonu znajdziemy jedynie logo Samsunga i adres strony internetowej, a także napisaną dużą czcionką informację, że aparat na dwa megapiksele.

Na lewym boku obudowy umieszczono przyciski służące do zmiany poziomu głośności oraz wyboru trybu aparat/kamera zarazem. Tuż obok natrafimy na zakryte wejście na słuchawki i ładowarkę. Po drugiej stronie można odnaleźć wejście na karty microSD oraz spust uruchamiający migawkę. Prostota i łatwość obsługi - takie było zapewne motto osób robiących ten telefon. W znacznym stopniu udało się spełnić te założenia.

Multimedia zaliczone

Ergonomia to słowo towarzyszące także głównemu menu telefonu. Dziewięć opcji zostało poszeregowanych w trzech rzędach, wśród których znajdziemy zarówno ustawienia telefonu, jak i opcje multimediów. To przejrzyste menu przypomina trochę rozwiązanie, z którym ostatnio zetknąłem się w menu nowego walkmana. Jednak w przeciwieństwie do urządzenia Sony, tutaj każda z opcji, którą wybierzemy doczeka się wizualizacji w formie większej ikony po prawej stronie ekranu.

Co do multimediów. Z370 - jak łatwo się domyślić - umożliwia słuchanie muzyki. Możemy także liczyć na opcję oglądania plików wideo w formacie MPEG4 i H.263. Do muzyki nie mam zastrzeżeń, natomiast jakość odtwarzanego wideo można opisać jako niezłą, oglądając jednak bardziej dynamiczne filmiki widać nie tylko kompresję, ale i mniejszą liczbę klatek, niż ma to miejsce podczas rozkoszowania się filmem na np. komputerze. Odtwarzacz multimedialny w Z370 przypomina trochę pecetowskiego Winampa. Telefon umożliwia także oglądanie zdjęć m.in. w formacie jpeg - opisywany wyświetlacz sprawdza się w roli fotoalbumu naprawdę dobrze. Co ciekawe, aparat ma firmowo zainstalowane oprogramowanie Picsel File Viewer, które umożliwia przeglądanie plików PDF oraz Microsoft Office. Bardzo przydatne rozwiązanie.

Skoro multimedia, to i internet. Telefon pracuje w środowiskach UMTS i EDGE (brakuje HSDPA). Surfowanie po internecie umożliwi nam przeglądarka Net Front v3.3. Z370 bardzo dobrze sprawuje się przy oglądaniu mobilnych wersji stron internetowych oraz sprawdzaniu poczty, przy przeglądaniu dużych stron nie sposób nie zauważyć, że komórka nie radzi sobie najlepiej. Nie jest to jednak jedyny telefon na rynku, który ma problemy z wyświetlaniem niektórych (napakowanych grafiką) stron.

Zostając jeszcze przy komunikacji - pamięć SMS-ów ustalono na 200 wiadomości, natomiast książka może mieć 1000 wpisów. Oprócz SMS-ów można wysyłać także MMS-y (w formacie jpeg, gif, agif, wbmp, bmp, png). Maksymalna wielkość wiadomości wynosi 300 kB. Dzięki Z370 odbierzemy także naszą pocztę e-mali. W tej kwestii nie ma większych niespodzianek - telefon obsługuje protokoły POP3, IMAP4, SMTP, SSL. Samsung zdecydował się na łącze USB 1.1 oraz Bluetooth w wersji 1.2. Jakby nie było, są to już częściowo przestarzałe rozwiązania.

Mały fotograf

Kilka akapitów wcześniej wspomniałem o kamerze umożliwiającej robienie zdjęć i kręcenie materiałów wideo. 2-megapikselowy aparat ma trzykrotny cyfrowy zoom oraz regulacje jasności wykonywanej fotografii. Do tego dochodzą jeszcze ramki i opcja robienia zdjęć w trybie sepia. Wykonywane zdjęcia mają format jpeg, a użytkownik dostaje kilka rozdzielczości do ustawienia - od 1600 na 1200 (max.), przez 800 na 600, kończąc na 176 na 144. Jakość fotek łapie się na "średnią krajową" fotografii robionych przy pomocy aparatów.

Analogicznie prezentuje się sytuacja z kręceniem filmików. Użytkownik ma do swojej dyspozycji trzy rozdzielczości: 320 na 240, 176 na 144, 128 na 96. Maksymalna długość kręconego materiału wynosi 1 godzinę. Telefon podczas kręcenia wideo rejestruje także dźwięk, chociaż jego jakość nie zaskakuje. Generalnie, fotograficzne i filmowe możliwości Z370 stoją na dobrym poziomie, telefon nie ma najmniejszych problemów z konwertowaniem i odtwarzaniem zgromadzonego materiału, a szybkość pracy odgrywa przecież bardzo dużą rolę.

Coś w tym jest

Jak w większości testów, i tym razem na koniec pozostawiłem opis baterii, i podobnie jak w przypadku wcześniejszych telefonów, muszę napisać: czym więcej multimediów, tym częściej będziemy ładować nasz telefon. To po prostu standard. W trybie czuwania aparat wytrzyma klika dni, ale kto kupuje telefon, żeby go nie używać? Na szczęście pełne ładowanie nie trwa zbyt długo - około 2 godziny.

Sprawa multimediów i baterii stanowi dobry prolog do podsumowania SGH-Z370, telefonu który bez wątpienia jest wart uwagi, ale nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym za wyjątkiem ciekawego wyglądu. Z drugiej jednak strony, wiele osób kupuje telefon patrząc na desing właśnie, tak więc Z370 może znaleźć naprawdę wielu fanów. Samsung chyba jednak wiedział, co robi, tworząc właśnie taki, a nie inny model.

Łukasz Kujawa

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: menu | przyciski | wideo | Samsung | SGH | telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy