Pierwszy prototyp iPhone’a był gigantyczny

Cały świat technologiczny żyje już premierą nowego Galaxy S IV, a w sieci pojawiły się ciekawe informacje o jego największym konkurencie, a w zasadzie o poprzedniku jego największego konkurenta.

Aż 5 na 7 cali miał jeden z pierwszych prototypów iPhone’a z 2005 roku - ujawnił były pracownik kalifornijskiej spółki. Przy okazji udało mu się wynieść z firmy wiele zdjęć urządzenia.

Od 2005 roku dokonał się niewyobrażalny postęp technologiczny. Choć obecnie nikogo nie dziwią 4-rdzeniowe procesory w telefonach, niecałą dekadę temu dopiero zastanawiano się, jak zmieścić pełnoprawny komputer w miniaturowej obudowie. Jeden z byłych pracowników Apple zapewnia, że jak na tamte czasy, pierwsze prototypy były zaskakująco dobre: "Obecnie całość wydaje się dość duża, jednak w tamtym czasie było to naprawdę imponujące, widzieć praktycznie standardową wersję OS X uruchomioną na takim sprzęcie".

Reklama

Warto zauważyć, że urządzenie zostało wykonane w oparciu o technologie, które faktycznie trafiły do iPhone’a. Już wtedy gadżet wykorzystywał architekturę ARM i był stworzony z myślą o maksymalnej wydajności połączonej z niewielkim użyciem energii.

Nawet pierwsze części prototypu iPhone’a, były zamiennikami tych zastosowanych w końcowym urządzeniu. Na zdjęciach znaleźć możemy na przykład procesor Samsunga taktowany zegarem 200 MHz, który finalnie zastąpiono znacznie wydajniejszym układem - jednak również przygotowanym przez koreański koncern.

Na tak wczesnym etapie prawdopodobnie mało kto mógłby odgadnąć, że urządzenie w przyszłości stanie się smartfonem. Steve Jobs sam przyznał zresztą, że firma początkowo chciała zbudować tablet, jednak potencjał smartfona był znacznie większy - na nim skupiono się więc w pierwszej kolejności.

Wbrew pozorom nie planowano jednak wykorzystywania tak dużej liczby portów, jak te widoczne na zdjęciach. Inżynierowie potrzebowali ich jednak, by na bieżąco testować sprzęt i prawdopodobnie instalować na nim nowe oprogramowanie. Powyższy gadżet - choć obecnie nie robi na nikim wrażenia - był podwaliną pod miliardowe zyski Apple’a. Co ważniejsze, pokazuje on, jak istotnie może się zmienić świat technologii w ciągu zaledwie kilku lat.

Adrian Nowak

komorkomania.pl


Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: iPhone | Apple | Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy