Nokia Lumia 630, Lumia 635 i Lumia 930 - pierwsze wrażenia

Nokia wykorzystała konferencję Build 2014 do zaprezentowania trzech nowych smartfonów działających pod kontrolą systemu Windows Phone 8.1. Chodzi oczywiście o flagowy model Lumia 930 oraz niedrogie Lumia 630 i Lumia 635. Miałem okazję sprawdzić, jak prezentują się na żywo.

Najwyższym i flagowym modelem nowej serii jest Lumia 930, która pod każdym względem spełnia wymogi stawiane smartfonom z najwyższej póki. Pierwszym jest wykonanie. Tutaj Nokia zdecydowała się na zabieg sprawdzony przy okazji modelu Lumia 925, co oznacza, że obudowa ma metalowe obramówki oraz plastikowy tył. Wszystkie elementy są idealnie spasowane, więc nie trzeszczą i nie uginają się pod mocniejszym naciskiem. Warto zaznaczyć, że obudowy nie można otworzyć. Z tym wiąże się niestety brak slotu na kartę pamięci, a do dyspozycji użytkownika oddano 32 GB wbudowanej przestrzeni dyskowej.

Reklama

Nowy wygląd

Smartfon nadrabia ten brak świetnym wyglądem. Charakteru nadają mu kanciasty kształt, szeroka paleta kolorów tylnej części obudowy (czarny, biały oraz jaskrawe zielony i pomarańczowy) i szeroka metalowa ramka. W ostatnim z elementów tkwią ładnie wykonane i delikatne przyciski power, aparatu i regulacji głośności. 

Cieszy mnie fakt, że Nokia zdecydowała się odejść od nieco niezgrabnej i masywnej bryły modeli 920 czy 1020 i w pewnym sensie powróciła do stylistyki swojego najładniejszego smartfona - Lumii 925. Dzięki temu urządzenie wygląda nowocześniej, ale wciąż oryginalnie i niepowtarzalne.

Doskonały ekran

W kwestii wyświetlaczy Nokia zawsze sięgała po podzespoły najlepsze z możliwych. W przypadku Lumii 930 postąpiła dokładnie tak samo. Urządzenie ma przepiękny i niezwykle jasny ekran AMOLED o 5-calowej przekątnej i rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli). Cechuje go również bardzo głęboka czerń i świetna widoczność w słońcu. Tą ostatnią miałem okazję porównać w specjalnych warunkach z konkurencyjnymi Galaxy Notem 3 oraz iPhonem 5, i muszę przyznać, że Nokia nie miała sobie równych.

Mocna specyfikacja


Podczas prezentacji Stephen Elop powiedział, że w kwestii wydajności i prędkości działania Lumia 930 rządzi. Tak jest w rzeczywistości. System i nowy interfejs działają błyskawicznie i niezwykle płynnie, za co kolejny raz odpowiada optymalizacja połączona z mocą czterordzeniowego układu Snapdragon 800 i 2 GB pamięci RAM. 

Na pokładzie nie mogło zabraknąć aparatu 20 Mpix z technologią PureView, ale ten element sprawdzimy dopiero w trakcie testów. Jest również bateria o pojemności zaledwie 2420 mAh. Trudno w tej chili oceniać jej żywotność, ale na pewno nie będzie na poziomie akumulatora 3400 mAh z Lumii 1520.

Nowy system i Cortana

Jednym z najważniejszych elementów nowego smartfona Nokii jest jednak system operacyjny Windows Phone 8.1. Już od pierwszej chwili rzuca się w oczy mocno zmodyfikowany wygląd ekranu głównego. Wszystko za sprawą tła, które można wybrać w ustawieniach. Dostępne są gotowe motywy, ale można skorzystać z własnych. Tło znajdzie się jakby pod kafelkami i będzie "prześwitywać“ tylko przez te przezroczyste - kalendarz, sklep, przeglądarkę czy kontakty. Zmiana jest na pozór kosmetyczna, ale w rzeczywistości diametralnie odświeża nieco nudny wygląd poprzedniej wersji interfejsu Metro. Myślę, że na podobny zabieg czekało wielu użytkowników smartfonów z Windowsem. 

Warto wspomnieć również o Cortanie, czyli nowym asystencie głosowym Microsoftu. W systemie Windows Phone 8.1 działa ona w wersji beta, ale i tak spisuje się po prostu fenomenalnie i wydaje się przewyższać nawet Siri z iOS. Bez żadnych kłopotów odpowiada na pytania, udziela informacji czy zapisuje przypomnienia w kalendarzu. Poza tym dzięki naszym działaniom ciągle się uczy, przez co z czasem będzie udzielać i wyświetlać coraz dokładniejsze informacje i podpowiedzi. Więcej informacji o nowej wersji systemu znajdziecie w naszym osobnym materiale.

Dostępność

Nokia Lumia 930 będzie dostępna w Polsce na przełomie czerwca i lipca w cenie 2399 zł. 

Lumia 630 i 635

Nokia zaprezentowała także dwa smartfony z najniższej półki cenowej - Lumię 630 (w wersji 3G na jedną kartę SIM i dual SIM) oraz Lumię 635, która od poprzedniej różni się tylko wsparciem dla sieci 4G i nie ma wersji dual SIM.

Zanim podzielę się wrażeniami z kilkunastu minut zabawy telefonem powinienem zaznaczyć, że jego najtańsza wersja - Lumia 630 na jedną karę SIM - będzie kosztować niecałe 600 zł. Cena wersji dual SIM to dokładnie 649 zł. Za te pieniądze Nokia proponuje nam znakomicie wykonane i ładne urządzenie. 

Prosta i solidna

Obudowa Lumii 630 wykonana jest z solidnego plastiku - śliskiego lub gumowanego. Wszystko zależy od wersji i koloru, a tych jest naprawdę sporo (biały, żółty, zielony, biały). Możemy dokupić nowe i dowolnie je zmieniać - podobnie jak w przypadku poprzednich wersji. Oba elementy - obudowa i osadzony w niej telefon - są idealnie spasowane.

Z przyzwoitą specyfikacją

W przypadku tego urządzenia Nokia wykorzystała naprawdę duży 4,5-calowy ekran IPS o rozdzielczości 480 x 854 pikseli. Takie połączenie nie daje zniewalającej ostrości, ale za taką cenę nie powinniśmy wymagać niczego więcej. Tak naprawdę jakość wyświetlanego obrazu jest zadowalająca i odpowiednia dla początkującego użytkownika.

Nowy system i nowy interfejs działają bardzo płynnie, ale w porównaniu do Lumii 930 - zauważalnie wolniej. Pod maską nie znajdziemy jednak potężnego Snapdragona 800, a słabszą czterordzeniową wersję 400. W roli wsparcia występują 512 MB pamięci RAM. Do dyspozycji użytkownika oddano 8 GB wbudowanej pamięci dyskowej, którą można jednak rozszerzyć o 128 GB przy pomocy karty microSD. 

Na pokładzie znajdziemy ponadto aparat 5 Mpix i baterię o pojemności 1830 mAh. Te elementy sprawdzę dopiero podczas testów redakcyjnych.

Dostępność i cena

Nokia Lumia 630 w wersji dual SIM będzie dostępna w Polsce w maju w cenie 645 zł. Dostępność oraz cena wersji na jedną kartę oraz modelu Lumia 635 4G nie zostały jeszcze ujawnione.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nokia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy