Motorola komórką już nie stoi

Motorola, trzeci co do wielkości producent telefonów komórkowych, planuje restrukturyzację dywizji zajmującej się komórkami. Jedną z opcji może być nawet wycofanie się z tej branży.

Chociaż Motorola zdobyła nagrodę za najlepszy telefon komórkowy na targach CES w Las Vegas, a nagrodzony telefon muzyczny ROKR E8 dodatkowo spodobał się zwiedzającym targi, amerykańska firma zastanawia się nad radykalnymi zmianami. Bierzemy pod uwagę różne rozwiązania, dzięki którym dział telefonów komórkowych może zwiększyć swój udział rynkowy, przyciągnąć nowe talenty, a równocześnie przynieść udziałowcom korzyści - powiedział w oficjalnym oświadczeniu prezes i CEO firmy, Greg Brown.

Nowy szef Motoroli odniósł się do sukcesu serii telefonów RAZR, które zapewniły firmie doskonałą pozycję na amerykańskim rynku oraz duże zyski. Nie udało się jednak powtórzyć sprzedaży RAZR. W połowie zeszłego roku koreański Samsung prześcignął Motorolę w sprzedaży telefonów komórkowych, zabierając drugie miejsce Amerykanom.

Reklama

Pomimo spadku przychodów z segmentu telefonów komórkowych, mobilna telefonia to nadal prawie połowa przychodów Motoroli oraz - co ważne - główna marka, z którą kojarzony jest amerykański gigant. Co może zrobić Motorola? Istnieją trzy rozwiązania: zmiana obecnej strategii, nawiązanie współpracy z inną firmą oraz pełne odsprzedanie segmentu telefonicznego.

Zyski Motoroli przynoszą o wiele mniej spektakularne segmenty, firma zajmuje się m.in. dostarczaniem rozwiązań telekomunikacyjnych, tworzeniem i integracją oprogramowania stacji bazowych telefonii komórkowej trzeciej generacji oraz systemami łączności cyfrowej wykorzystywanej przez policję i inne służby na całym świecie. Tą tematyką zajmują się m.in. pracownicy zatrudnieni w krakowskich ośrodkach Motoroli.

ŁK

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy