Kolejna ofiara nieoryginalnych ładowarek do iPhone'ów

Niedawno w internecie pojawiły się doniesienia z Chin o porażeniach prądem użytkowników iPhone'ów, którzy korzystali z podrabianych ładowarek. Teraz w Tajlandii znaleziono ciało 28-letniego mężczyzny trzymającego w dłoni spalonego iPhone'a 4s.

Problem nieoryginalnych ładowarek do iPhone'ów jest poważny, nie tylko ze względu na wspieranie rynku podróbek. Kupowanie akcesoriów nieautoryzowanych przez Apple może być niebezpieczne dla życia. Już kilka osób chęć oszczędzenia na oryginalnej ładowarce, przypłaciło życiem.

Ostatnim poszkodowanym jest 28-letni Taj, który został śmiertelnie porażony prądem podczas próby wyjęcia nieoryginalnej ładowarki iPhone'a 4s z gniazdka elektrycznego. Urządzenie uległo przegrzaniu i doprowadziło do spięcia.

Nieoryginalne ładowarki są podobno powszechnie używane w całej Azji, ze względu na znacznie niższą cenę od oryginału. Nie są one zazwyczaj odpowiednio zabezpieczone i często się przegrzewają. Apple chce z tym walczyć i przygotowało specjalną podstronę, na której zebrano wszystkie produkowane przez giganta z Cupertino ładowarki z informacją, jak rozpoznać produkty oryginalne.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: iPhone | Apple | Smartfon | Tajlandia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy