Galaxy S4 Active wpadł pod kosiarkę. Jak sobie poradził?

Ciekawy test wytrzymałościowy modelu Galaxy S4 Active przeprowadził jeden z jego użytkowników. Co prawda wbrew własnej woli, ale zawsze.

Dramatyczną i trzymającą w napięciu historię Active'a opisał użytkownik Reddita ukrywający się pod nickiem yapinjapin1.

"Mój przyjaciel kosił trawnik i słuchał muzyki ze swojego Galaxy S4 Active, gdy nagle poczuł, że telefon wypadł z jego kieszeni. Spojrzał w dół i zauważył, że smartfon wylądował pod kosiarką i został zahaczony przez ostrze, które urwało górny prawy róg obudowy. Urządzenie wciąż działa, muzyka nie przestała grać, a ekran funkcjonuje prawidłowo. Wzdłuż całego wyświetlacza powstały pęknięcia, ale nie są one bardzo widoczne, gdy telefon jest włączony. Jestem pod wrażeniem, że przetrwał coś takiego - napisał YAPINJAPIN1.

Reklama

To, że obudowa była w stanie uchronić skryte pod nią podzespoły faktycznie robi wrażenie. Polemizowałbym jednak, czy pokrywające ekran pęknięcia "nie są bardzo widoczne" .

Szkło pokrywające jego ekran jest najsłabszym ogniwem całej konstrukcji. Samsung zdecydował się na wykorzystanie szkła Gorilla Glass 2, podczas gdy nawet wyświetlacz standardowej "S-czwórki" chroniony jest przez trzecią generację tworzywa. Tłumaczone jest to większą grubością dwójki, ale testy pokazują, że jej następca mimo wszystko jest bardziej odporny na wszelakie uszkodzenia mechaniczne.

Miron Nurski

komórkomania.pl

Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: Samsung Galaxy S
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy