Dzisiaj premiera iPhone 6s Plus - czy nowy iPhone się wygina?

Dzisiaj ruszyła sprzedaż smartfonów iPhone 6s oraz 6s Plus. Ceny? iPhone 6s od 739 euro, A 6s Plus 849 euro. Czy iPhone 6s Plus wciąż jest podatny na wygięcia, a więc czy dotyczy go głośna ubiegłoroczna afera #Bendgate?

Niedługo po ubiegłorocznej premierze nowych iPhone’ów okazało się, że model 6 Plus można wygiąć - w rękach po przyłożeniu odpowiedniej siły lub w kieszeni spodni. Szybko zostało to udowodnione na materiałach wideo, a cała afera zyskała przydomek #Bendgate.

Apple postanowił rozprawić się z tym problemem i obudowę modeli 6s i 6s Plus wykonał z aluminium serii 7000, niezwykle wytrzymałego materiału, który - jak pokazuje poniższe wideo - nie pozwala się wygiąć jednej osobie. Jest jednak jedno "ale".

Reklama

Nowe iPhone'y wyglądają identycznie jak poprzednia generacja. To nie powinno akurat nikogo dziwić, bo przyjęta przez Apple taktyka zakłada odświeżanie designu smartfonów co dwa lata. Dlatego też modele 6s i 6s Plus nie stanowią zupełnie nowej generacji telefonów, a ulepszenie poprzedniej. Innowacji nie sposób dostrzec gołym okiem, ale jest ich naprawdę sporo.

Przede wszystkim 3D Touch, technologia wcześniej znana jako Force Touch zastosowana w zegarku Apple Watch. To nowy sposób interakcji ze smartfonem, polegający na naciskaniu ekranu z różną siłą i wyzwalaniu tym samym odpowiednich reakcji. Dla przykładu, krótkie kliknięcie w ikonę aplikacji otworzy ją, podczas gdy przytrzymanie jej otworzy kontekstowe menu. To nie wszystko - dzięki 3D Touch będzie można podglądnąć zawartość treści dokumentu, galerii czy zdjęcia bez ich otwierania. To technologia, która zdecydowanie usprawni korzystanie z iPhone'a i można spodziewać się, że inni producenci telefonów komórkowych wykorzystają ją u siebie.


Podczas gdy 3D Touch to prawdziwy "game changer", inne technologie obecne w modelach 6s i 6s Plus to typowe ulepszenia. Weźmy na przykład Touch ID, czytnik linii papilarnych, który w poprzedniej generacji i tak działa bardzo dobrze. W iPhone'ach 6s i 6s Plus skan linii papilarnych będzie odbywał się znacznie szybciej (nawet dwukrotnie). To oznacza, że technologię skanu linii papilarnych da się jeszcze usprawniać, a kolejnym krokiem będzie prawdopodobnie zintegrowanie Touch ID z ekranem.

Więcej informacji o najnowszych iPhone'ach - kliknij tutaj

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: iPhone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy