CEO Archosa myślał, że jego telefon jest wodoszczelny i utopił go podczas prezentacji

Oto do czego dochodzi, gdy wysoko postawiony pracownik firmy demonstruje produkt, o którym nie ma zielonego pojęcia.

Quechua Phone 5'' to celujący w średnią półkę cenową smartfon francuskiego koncernu Archos, na którego pokładzie znajduje się m.in. 5-calowy ekran o rozdzielczości 960 x 540, czterordzeniowy procesor Qualcomma i aparat 8 Mpix. To urządzenie przeznaczone dla osób prowadzących aktywny tryb życia; zasilane jest przez olbrzymią baterię o pojemności 3500 mAh, a jego podzespoły zamknięto we wzmacnianej obudowie, która jest odporna na uszkodzenia mechaniczne oraz wodę. Przynajmniej w pewnym stopniu, o czym świadczy przyznany smartfonowi certyfikat IP54.
 
Jak możemy wyczytać na Wikipedii, piątka w tym oznaczeniu oznacza "ochronę przed wnikaniem pyłu w ilościach zakłócających pracę urządzenia", a czwórka "ochronę przed kroplami padającymi pod dowolnym kątem, ze wszystkich stron (deszcz)". Z definicji tej jasno wynika, że o ile słuchawce Archosa niestraszny jest deszcz, o tyle pod żadnym pozorem nie można jej zanurzyć w pojemniku z wodą. Niestety, na Wikipedię ewidentnie nie zagląda CEO firmy Archos Loic Poirier, który poproszony o prezentację urządzenia zrobił dokładnie to, czego robić nie wolno. Efekt możecie zobaczyć na przygotowanym przez serwis Spi0n wideo. 

Reklama

Cóż, na targach MWC 2014 były setki interesujących urządzeń i w innych okolicznościach obok modelu Quechua Phone 5'' z pewnością każdy przeszedłby obojętnie. Trzeba więc oddać Francuzom to, że większego medialnego rozgłosu nie mogli sobie zagwarantować...

Miron Nurski

komórkomania.pl

Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: Archos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy