300 dol. za znalezioną komórkę

Pracownik ochrony został zatrzymany po tym, jak zażądał 300 dolarów w zamian za oddanie znalezionego telefonu komórkowego.

Policja zatrzymała 30-letniego pracownika ochrony jednej ze szkół w Massachusetts, który za znaleziony telefon chciał nagrodę pieniężną w wysokości 300 dolarów. Postawiono mu zarzuty kradzieży mienia - podaje Agencja AP.

Telefon komórkowy należał do kobiety, która zgubiła go podczas robienia zakupów w sklepie Wal-Mart. Aparat trafił w ręce wspominanego pracownika ochrony. Po skontaktowaniu się z kobietą zażądał od niej 200 dolarów za zwrot straconego mienia. Potem podbił cenę do 300 dolarów.

Poszkodowana kobieta postanowiła zgłosić się na policję. Funkcjonariusze przygotowali prowokację - kobieta spotkała się z ochroniarzem na terenie podziemnego parkingu, wręczając mu kopertę z 21 dolarami, donosi Agencja AP.

Reklama

30-letni ochroniarz przyznał się do winy i powiedział, że jest bardzo zawstydzony całą zaistniałą sytuacją.

ŁK

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy