Wybory samorządowe 2024. Jak dopisać się do spisu wyborców?

Wybory samorządowe w 2024 roku odbędą się 7 kwietnia i w przypadku drugiej tury wyborów wójta, burmistrza albo prezydenta - 21 kwietnia. Ze względu na swój lokalny charakter przepisy dotyczące tych wyborów różnią się od tych stosowanych przy okazji wyborów parlamentarnych czy prezydenckich. Jedna z podstawowych różnic dotyczy dopisania obywatela do lokalnego spisu wyborczego. Od czego zależy, do której gminy zostaniemy przypisani, w jakiej sytuacji możemy starać się o dopisanie do innego spisu i jaki wniosek złożyć?

Kto może głosować w wyborach samorządowych 2024?

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia a tam, gdzie potrzebna będzie wyborcza "dogrywka", druga tura zostanie przeprowadzona 21 kwietnia. W trakcie wyborów samorządowych będziemy wybierali radnych gmin, powiatów, sejmików województw, dzielnic m.st. Warszawy, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. 

Kto może zagłosować w wyborach? Żeby odpowiedzieć na to pytanie musimy wprowadzić pewien dodatkowy podział ze względu na to, jakiego organu dotyczy dana karta wyborcza.

Reklama

W wyborach do rady powiatu i sejmiku województwa czynne prawo wyborcze mają wyłącznie obywatele Polski. Wyjątkowe pod tym względem są wybory na szczeblu gminnym, gdzie do spisu mogą dopisać się także obywatele innych państw Unii Europejskiej, którzy najpóźniej w dniu wyborów kończą 18 lat i na stałe zamieszkują na obszarze danej gminy. 

Oczywiście głos nie przysługuje tym, którym w drodze wyroku czy innej procedury utracili prawo głosu.

Czy można się dopisać do spisu wyborców na wybory samorządowe 2024?

Z oczywistych względów – przede wszystkim lokalny charakter wyborów samorządowych – zasady dopisywania do spisu wyborców wyglądają inaczej niż w przypadku parlamentarnych czy prezydenckich. Wybory samorządowe nie oferują udogodnień takich jak jednorazowe dopisanie do spisu wyborców lub wydanie zaświadczenia o prawie do głosowania.

Dopisanie do spisu wyborców w wyborach samorządowych jest możliwe w przypadku osób, które mieszkają w danej gminie, ale nie mają w niej stałego meldunku. Możemy wyróżnić cztery opcje:

  • mieszkają na stałe w danej gminie, a nie są w niej zameldowane na pobyt stały;
  • mieszkają na stałe w gminie, ale pod innym adresem niż są zameldowane na pobyt stały;
  • przebywają w gminie na stałe, ale nigdzie nie zamieszkują (osoby w kryzysie bezdomności);
  • są obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej, a nie obywatelem polskim i mieszkają na stałe w danej gminie.

W przypadku omawianych wyborów nie ma możliwości jednorazowego dopisania się do listy wyborców, ani zrobienia tego przez internet. 

Niezbędne będzie dostarczenie odpowiedniego wniosku do urzędu gminy, do której chcemy się dopisać. We wniosku oprócz podstawowych danych umożliwiających identyfikację trzeba dołączyć  dokument potwierdzający stałe zamieszkiwanie pod wskazanym adresem, tj. np. dokument własności, pierwszą stronę PIT-u za rok 2023 zawierającą adres zamieszkiwania, czy umowę najmu lokalu na terenie danej gminy.

Czy w wyborach samorządowych można głosować w gminie, w której nie mieszkam?

Nie, to nie jest możliwe. Zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego, aby uczestniczyć w głosowaniu podczas wyborów samorządowych, konieczne jest figurowanie w rejestrze wyborców danej gminy. Jeżeli jesteśmy w niej zameldowani, to do spisu trafimy automatycznie, jeśli nie – musimy postarać się o dopisanie do listy. 

W przypadku wyborów samorządowych nie funkcjonuje jednak coś takiego jak zaświadczenie umożliwiające głosowanie na terenie całej Polski, czy dopisanie do spisu wyborców w gminie, w której w dniu wyborów będziemy akurat przebywać. 

Uniemożliwia to logika i logistyka – logika, bo wybieranie władz samorządowych przez osoby spoza tej okolicy byłoby dość dziwnym pomysłem. Logistyka, bo trudno wyobrazić sobie, żeby właściwe karty obejmujące kandydatów z danej gminy udało się dostarczyć do dowolnego lokalu na terenie całej Polski, w którym akurat ktoś będzie przebywał 7 (lub 21) kwietnia.

Czytaj także:

Ta funkcja mObywatela to hit. Skorzystały z niej tysiące

Nastolatek założy Profil Zaufany. Usługa zmienia zasady

Nowa rządowa aplikacja. Rąbka tajemnicy uchylił marszałek Szymon Hołownia

Zobacz też:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy