Już niedługo otwarcie gdańskiego Żurawia. Zobaczcie jak wygląda

"Największy od półwiecza remont gdańskiego Żurawia dobiega końca" - poinformowało Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku. Od ponad trzech lat można było oglądać ikoniczną gdańską budowlę jedynie z zewnątrz i to przysłoniętą zasłonami. To największa renowacja od momentu odbudowy po zniszczeniach spowodowanych przez II wojnę światową. Choć na razie efekty możemy oglądać z zewnątrz, to niedługo ponownie będzie można go zwiedzać. Otwarcie jeszcze przed wakacjami.

Gdański Żuraw, a precyzyjniej Brama Żuraw jest jednym z symboli miasta i najpopularniejszych zabytków odwiedzanych przez turystów. Jednak widać było upływ czasu, a i rozwiązania techniczne zastosowane połowie XX wieku wewnątrz wymagały "aktualizacji" do dzisiejszych standardów.

W listopadzie ubiegłego roku, po wielu miesiącach przysłonięcia budowli spod zasłon rusztowań wyłoniła się odrestaurowana i oczyszczona ceglana elewacja. Można było zobaczyć również dach pokryty nową, ceramiczną dachówką i zupełnie odmieniony drewniany wyciąg dawnego dźwigu. Każdy, kto choć na zdjęciach widział tę część, pamięta, że miała ona ciemny kolor. Po zakończeniu prac konserwatorskich cała konstrukcja jest zdecydowanie jaśniejsza. 

Reklama

Odrestaurowano także XVII-wieczny zegar słoneczny, o którym lubią opowiadać przewodnicy, sięgając po jedną z gdańskich legend, zgodnie z którą pochodzenie czasomierza ma związek z pewnym leniwym murarzem, pączkami i diabłem.

Problemem, z którym trzeba się było także zmierzyć, było przesiąkanie wód gruntowych spowodowane położeniem fundamentów poniżej poziomu Motławy. Dzięki zastosowaniu hydroizolacji ich degradujący wpływ na mury został zniwelowany.

Nie tylko zewnątrz. Żuraw ma zmodernizowane wnętrze

Nie bez powodu inwestycja trwała tak długo. Oprócz wyglądu zewnętrznego sporo działo się także we wnętrzu historycznego obiektu. Wymieniono dosłownie wszystkie instalacje: elektryczną, wodnokanalizacyjną, centralnego ogrzewania wraz z węzłem cieplnym, a także teletechniczną, obejmującą m.in. systemy przeciwpożarowe, alarmowe, monitorujące i wentylację mechaniczną. - Dzięki tej modernizacji Żuraw jest  przystosowany do wymagań technicznych nowej wystawy stałej, o wiele bardziej innowacyjnej niż wcześniejsza ekspozycja. - mówi Szymon Kulas, zastępca dyrektora ds. zarządzania.

Wyburzono także stare żelbetowe stropy z lat 60. XX wieku, a w ich miejsce położono nowe, spełniające współczesne wymagania techniczne. Wymieniono także okna, które nie tylko odpowiadają realiom architektonicznym XVII-wiecznego Gdańska, ale także aktualnym wymaganiom termicznym. Oczywiście drewniana o drewnianą część zadbano nie tylko od zewnątrz. Odrestaurowano i zabezpieczono drewnianą konstrukcję wyciągu oraz cały potężny mechanizm dźwigowy, zbudowany z czterech kół deptakowych o średnicach 6 i 6,5 m.

Niedługo otwarcie. Co czeka turystów?

Wszyscy, którzy postanowią odwiedzić Bramę Żuraw po remoncie czeka podróż w czasie do XVII-wiecznego Gdańska (czasy złotego wieku - rozkwitu żeglugi i handlu morskiego Rzeczypospolitej). Na turystów czeka sześć sal wypełnionych historią. Będzie można tam poznać m.in. tajniki nawigacji przy wchodzeniu statkiem do portu, rodzaje przywożonych do Gdańska towarów, procedury transakcyjne w komorze palowej, XVII-wieczne techniki budowy statków oraz rozrywki portowego miasta w historycznej tawernie.

Jak zapewnia Muzeum, zabytkowe eksponaty, takie jak oryginalne monety, meble, naczynia oraz miary i wagi, będą wkomponowane w aranżację wystawy jako przedmioty codziennego użytku dawnych gdańszczan. Całość będzie miała fabularyzowaną formę, której bohaterem będzie postać Hansa Krossa - był on autentycznym kupcem i armatorem w ówczesnym Gdańsku.

Wartość całej inwestycji to 18 milionów złotych. Według NMM w Gdańsku całość przebiega zgodnie z planem, a zakończenie remontu i modernizacji Żurawia planowane jest na 30 kwietnia 2024 roku.

Źródło: Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gdańsk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy