Stary sposób dostępu do sieci ma się całkiem dobrze

Mogłoby się wydawać, że dostęp do sieci za pomocą popularnej w czasach początków internetu "wdzwonki", to relikt czasów dawno minionych. Pozory mylą - choć klienci, korzystający z takich usług stanowią niewielki odsetek internautów, wciąż są ich miliony.

Jak wynika z danych opublikowanych przez serwis Business Insider, w Stanach Zjednoczonych firma AOL wciąż ma 3,5 mln abonentów, dla których sposobem na dostęp do sieci jest dial-up.

Spadek, o ponad 600 tys., który nastąpił w porównaniu z zeszłym rokiem, jest przede wszystkim zasługą licznych promocji, którymi AOL stara się przekonać klientów do porzucenia wiekowej usługi.

Szczyt popularności usługi przypadł na rok 2002, po którym nastąpiło obniżenie liczby użytkowników spowodowane popularyzacją szerokopasmowego dostępu do sieci. Co ciekawe, w ciągu dekady wysokość rachunków klientów pozostała niemal bez zmian. Jak wygląda sytuacja na polskim rynku? Dane UKE z 2010 roku wskazują, że przed rokiem z dial-upa korzystało około 300 tys. polskich internautów. Dla porównania, w tym samym czasie liczbę innych, stacjonarnych łączy oszacowano na 5,2 mln.

Reklama

Pamiętacie te dźwięki? - klasyczny modem:

Choć w większości przypadków z dial-up korzystają osoby, dla których - z przyczyn technicznych - jest to jedyny sposób na połączenie z siecią, zdaniem Grzegorza Marka, szef marketingu oferty dostępowej Telekomunikacji Polskiej, istnieje grupa klientów którzy preferują dostęp wdzwaniany mimo możliwości korzystania z usług szerokopasmowych. Jak sądzicie, jakie mogą być przyczyny takiej decyzji?

Łukasz Michalik

Źródło: http://vbeta.pl

vbeta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy