Koniec prywatnych rozmów telefonicznych!

W Wielkiej Brytanii weszły w życie nowe przepisy telekomunikacyjne, które mają ułatwić walkę z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością - donosi "Gazeta Wyborcza".

Na mocy nowego prawa operatorzy telekomunikacyjni będą teraz musieli przez rok przechowywać takie informacje dotyczące rozmów telefonicznych jak np: datę i godzinę oraz czas trwania rozmowy, nazwisko i adres posiadaczy telefonów, z których prowadzono rozmowę, a w przypadku rozmowy prowadzonej z telefonu komórkowego również miejsce, w którym znajdował się rozmówca.

Dane te mają być udostępniane policji, prokuraturze oraz ponad 650 innym instytucjom rządowym. Obrońcy praw człowieka biją na alarm. Ich zdaniem jest to koniec prywatności rozmów telefonicznych i początek powszechnej inwigilacji obywateli przez telekomunikacyjnego "Wielkiego Brata". Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odpiera te zarzuty twierdząc, że nowe przepisy wynikają z dyrektyw Unii Europejskiej.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 'Gazeta Wyborcza' | Gazeta Wyborcza | nowe przepisy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy