HTC, Lenovo, LG i Samsung nie spowalniają smartfonów? Reakcja na oświadczenie Apple

Ostatnie oświadczenie Apple, dotyczące celowego spowalniania starszych smartfonów, wywołało niemałe zamieszanie na rynku smartfonów. Teraz, konkurencja próbuje wykorzystać wpadkę firmy z Cupertino do poprawienia swojego wizerunku.

Po odważnej deklaracji, Apple zderzyło się z falą krytyki, zarówno ze strony mediów, jak i samych użytkowników. Mimo iż teoretycznie, wydajność starszych urządzeń była obniżana w trosce o kondycję baterii, wszyscy upatrują w takich działaniach próbę zmuszenia użytkownika do zakupu nowszego sprzętu. 

Ta wizerunkowa wpadka to idealny moment dla konkurencji, aby wbić szpilkę znienawidzonemu gigantowi i zyskać w oczach użytkowników. Przedstawiciele wszystkich największych rynkowych graczy, zdążyli już wydać stosowne oświadczenia. I tak okazuje się, że ani Samsung, ani LG nigdy nie dopuścili się i nie dopuszczą tak skandalicznego zachowania. Podobne stanowisko zajęły w tej kwestii Lenovo i HTC, które również uznają takie praktyki za niegodne. 

"Jakość produktów była i zawsze będzie priorytetem Samsung Mobile. Zapewniamy wydłużoną żywotność baterii urządzeń mobilnych Samsung dzięki wielowarstwowym środkom bezpieczeństwa, które obejmują algorytmy oprogramowania, regulujące napięcie ładowania akumulatora i czas ładowania. Nie obniżamy wydajności procesora poprzez aktualizacje oprogramowania w całym cyklu życia telefonu" - napisano w jednym z oświadczeń. 

Czy wszystkie powyższe deklaracje mają jednak przełożenie na rzeczywistość? Okazuje się, że nie do końca. O ile sami producenci mogą nie stosować takich metod, tak Google, które przecież ma decydujący głoś jeśli chodzi o Androida, rządzi się swoimi prawami. 

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | Samsung | LG | Lenovo | Motorola
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy