Apple zrezygnuje z Intela na rzecz własnych układów ARM?
Apple to z pewnością firma wyjątkowa i nie można jej odmówić tego, że wpływa na rynek komputerów czy smartfonów. Tym razem pojawiły się informacje, że gigant z Cupertino zamierza zrezygnować ze współpracy z Intelem i jeszcze bardziej się usamodzielnić.
W sieci krążą ostatnio plotki, że Apple chce zrezygnować z procesorów Intela, które są obecnie stosowane w Macach i zastąpić je własnymi układami ARM. Co skłoniło firmę do takiego posunięcia? Jeden z powodów może być taki, że iPad 4 osiąga znakomite wyniki w benchmarkach, które są coraz bliższe osiągom słabszych układów x86. W zasadzie mocniejsze wersje układów Apple (np. te bazujące na rdzeniach Cortex A-57) mogłyby z powodzeniem znaleźć się w MacBookach Air, które nie potrzebują gigantycznej mocy obliczeniowej.
Produkcja własnych procesorów wiąże się z z ułatwioną optymalizacją. A chyba nikt nie wątpi w to, że iOS jest jednym z najlepiej zoptymalizowanych systemów mobilnych. Zasugerował to również serwis Bloomberg w jednym z artykułów:
"Jeśli CEO Apple, Tim Cook, chce zaoferować swoim konsumentom bezproblemowy system w laptopach, smartfonach, tabletach i telewizji, powinien pomyśleć nad ujednoliceniem architektury procesorów we wszystkich tych urządzeniach".
Własne układy w połączeniu z własnym systemem z pewnością przełożą się na większą stabilność, ale to nie wszystko. Kluczowa może również okazać się cena. Jak wiadomo, układy Intel iCore trzeciej generacji do najtańszych nie należą - ich cena wynosi 100 dolarów. Mocne ARM-owe układy będą z pewnością o wiele tańsze (nawet 3 razy).
Specjalnie w te plotki nie wierzę, ale mogą one zawierać ziarno prawdy. Wskazuje na to informacja, że Imagination Technologies (twórcy procesorów graficznych PowerVR) kupił od firmy MIPS technologie związane z tworzeniem procesorów. Co ma jedna firma do drugiej, skoro mówimy o własnych układach Apple? Tak się składa, że Apple jest udziałowcem w Imagination Technologies, z którym cały czas współpracuje.
Obecnie trudno mówić o ewentualnych wynikach takiego posunięcia. Pozostaje czekać na rozwój wydarzeń.
Tomasz Nowak
