Apple i Samsung znów w sądzie

Sąd Apelacyjny wrócił do sprawy pozwu patentowego Apple przeciwko Samsungowi sprzed 6 lat.

Według Apple, pierwszy Samsung z linii Galaxy był kopią iPhone'a i naruszał rozwiązania opatentowane przez firmę. Chodzi o prostokątny kształt smartfonu z zaokrąglonymi krawędziami i umieszczenie kolorowych ikon na czarnym tle wyświetlacza.  

Korporacja z Cupertino od 6 lat nie może jednak w sądzie udowodnić swoich racji. Proces sądowy o naruszanie patentów wciąż nie jest zakończony, a teraz jeden z amerykańskich sądów apelacyjnych postanowił wrócić do sprawy. Czy tym razem się uda?

Według wcześniejszych założeń, Samsung miał zapłacić Apple 399 milionów dolarów odszkodowania. W tej sprawie zapadł już nawet wyrok, jednak został on anulowany ze względu na nieścisłości w sposobie wyliczenia wspomnianej kwoty. 

Teraz walka szykuje się jeszcze bardziej emocjonująca, ponieważ Samsungowi jak nigdy będzie zależało na uratowaniu wizerunku, popsutego przez pechowego Note'a 7. 

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | Samsung
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy