Przełomowa broń dla Ukrainy. Władze Niemiec wściekłe na Putina
Okazuje się, że Ukraina może dostać pociski dalekiego zasięgu o nazwie Taurus. Władze Niemiec dotychczas zwlekały z przekazaniem pocisków o zasięgu 500 km, ale po śmierci Nawalnego, ta sytuacja się zmienia, bo celem jest ukaranie Putina.
Od wielu miesięcy toczy się gorący spór w sprawie dostawy niemieckich pocisków manewrujących dalekiego zasięgu o nazwie Taurus na Ukrainę. Olaf Scholz, kanclerz Niemiec, i wielu polityków dotychczas nie chciało przekazać pocisków Taurus do Ukrainy, ponieważ obawiali się reakcji Kremla.
Teraz sytuacja się zmieniła, a to za sprawą śmierci Aleksieja Nawalnego. Otóż okazuje się, że jak wskazują niemieckie media, w parlamencie miało dojść do przełomowej zmiany w sprawie dostarczenia Ukrainie broni dalekiego zasięgu Taurus. Władze Niemiec mają być wściekłe z powodu śmierci opozycjonisty i chcą dotkliwie ukarać Władimira Putina.