Praca szuka człowieka! Nikt nie chce pracować dla Putina w Ukrainie
Nawet pieniądze dwa razy większe niż zwykle nie są w stanie przekonać rosyjskich urzędników. Nikt nie chce pracować dla Putina na okupowanych terenach Ukrainy.
Jak idzie Rosji utrzymywanie okupowanych pozycji w Ukrainie i zajmowanie nowych? Biorąc pod uwagę, że jak przekonuje Ben Wallace - były brytyjski sekretarz obrony, który niedawno ustąpił ze swojego stanowiska - żaden z 19 dowódców, którzy poprowadzili Rosję do wojny z Kijowem, nie zajmuje już swojego stanowiska... fatalnie.
A jak idzie ukraińska kontrofensywa? Jeśli mierzyć ją strachem rosyjskich urzędników, którzy nie chcą pracować na okupowanych terenach, chociaż Putin oferuje podwójną stawkę, to fenomenalnie. Jak informuje niezależna grupa Meduza, Kreml ma duże problemy z personelem w Ukrainie, bo Rosjanie za bardzo obawiają się ukraińskich ataków. Nie bez przyczyny zresztą, bo mamy przecież potwierdzone informacje o zgonach rosyjskich urzędników, a ukraińskie siły zbrojne systematycznie odbijają kolejne zajęte przez Rosję w czasie inwazji tereny.