Huti nie mieli szans z tą maszyną USA. Może trafić do Polski
W nocnym ataku na bazy Huti w Jemenie Stany Zjednoczone użyły ważnych samolotów wczesnego ostrzegania E-2 Hawkeye. To maszyny, które zaoferowano naszej armii.
Siły Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii przeprowadziły w pierwszych godzinach 12 stycznia potężne uderzenie na bazy bojowników Huti. To odpowiedź na ich ostatnie ataki na statki cywilne i okręty wojskowe na Morzu Czerwonym. Według Centralnego Dowództwa USA celem padło ok. 60 obiektów Huti na terenie Jemenu.
Atak był pokazem potęgi Zachodu, który nie pozostanie bierny na prowokacje bojowników. Łącznie wystrzelono 100 sztuk precyzyjnej amunicji z pokładów okrętów nawodnych i podwodnych oraz amerykańskich i brytyjskich samolotów. Na niebie pojawiły się niezwykle groźne myśliwce EA-18G Growler czy Typhoon FGR4.
Jednak obok samych myśliwców w operacji brała udział szczególnie interesująca maszyna E-2C Hawkeye. Miała za zadanie kontrolować niebo, wyszukiwać cele i ostrzegać przed możliwym kontratakiem bojowników. Na jednym z nagrań możemy zobaczyć start tego samolotu z pokładu lotniskowca USS Dwight D. Eisenhower.