Chińska armia grozi wrogom milionami dronów kamikadze

Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza kolejny raz pokazała na filmie, jak w zaledwie chwilę może sobie poradzić z żołnierzami wrogiej armii. Zapowiedzi władz przerażają, ponieważ według wizji Pekinu, wojna pomiędzy Rosją a Ukrainą jest tylko niewinną zabawą.

Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza kolejny raz pokazała na filmie, jak w zaledwie chwilę może sobie poradzić z żołnierzami wrogiej armii. Zapowiedzi władz przerażają, ponieważ według wizji Pekinu, wojna pomiędzy Rosją a Ukrainą jest tylko niewinną zabawą.
Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza stawia na drony kamikadze /123RF/PICSEL

Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza rozwija się w niesłychanie szybkim tempie. Potwierdza to wywiad USA i NATO. Władze w Pekinie chcą w ciągu 5 lat zdetronizować USA i stać się najpotężniejszym mocarstwem militarnym na świecie. Armia pokazała, w jaki sposób może bardzo szybko poradzić sobie z nawet najbardziej licznymi oddziałami wroga.

Na opublikowanym materiale filmowym pokazało żołnierzy w roli operatorów dronów FPV, którzy szybko i sprawnie likwidują wybrane cele za pomocą małych i superszybkich bazzałogowców. Operator wyrzuca drony w powietrze, a po chwili urządzenia mogą rozpędzić się do 150-200 km/h i zaatakować np. żołnierza lub wrogiego drona.

Reklama

Każdy chiński żołnierz wyposażony w drona kamikadze

Na filmie wygląda to intrygująco, ale jednocześnie przerażająco. Analitycy militarni nie mają wątpliwości, że tak właśnie mogłaby wyglądać wojna Chin z Tajwanem, a nawet z Rosją czy Europą, gdyby Pekin postawiłby na imperializm i chciał zawojować cały świat.

Operator nadzoruje bezzałogowca za pomocą gogli AR. Wszystko odbywa się zaskakująco sprawnie. Armia przyznała, że drony mogą zostać wyposażone w ostre elementy lub materiały wybuchowe, które mogą poważnie zranić lub nawet zabić żołnierza. W obu przypadkach dochodzi do eliminacji go z pola walki, co jest kluczowym elementem działań wojennych.

Miliony dronów kamikadze uderzy we wroga

Analitycy wojskowi uważają, że w przypadku wybuchu wojny, Chiny mogą w krótkim czasie wyprodukować dziesiątki milionów takich dronów kamikadze i dokonać z ich pomocą niewyobrażalnej rzezi wśród szeregów wroga, a nawet ludności cywilnej najechanego kraju. Amunicja krążąca może przynieść efekt znacznie lepszy od amunicji kasetowej.

Wojna w Ukrainie pokazała, że drony to przyszłość pola walki. Dzięki nim zarówno Ukraińcom, jak i Rosjanom udaje się sprawnie eliminować żołnierzy i sprzęt wojskowy. Chiny mają jednak ogromną przewagę na świecie w rozwoju tego typu technologii. Lokalne koncerny są światowymi pionierami w produkcji dronów i armia byłaby bez przerwy zasilana takimi urządzeniami.

Pekin stawia na drony i roboty w armii

Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza stawia nie tylko na drony, od kilku lat intensywnie rozwijane są tam robo-psy. Armia pokazała je w akcji. Jak informowała Karolina Majchrzak w niedawnym artykule, czworonożne maszyny zostały wyposażone w lekkie karabiny maszynowe QBB-97.

To karabin kalibru 5,8 mm o długości 800 mm i wadze 3,95 kg, który charakteryzuje się zasięgiem skutecznym 600 m. Jego magazynek może pomieścić do 75 nabojów, a mechanizm spustowy umożliwia strzelanie ogniem pojedynczym, seriami trójstrzałowymi i ogniem ciągłym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NATO | Rosjanie | Tajwan | USA | Drony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy