Paczkomaty InPost znikają z centrum Poznania. Najbliższe kilometr dalej

43 paczkomaty InPost i 18 automatów Allegro znika z ulic Poznania. Urządzenia zostały postawione bez wymaganych pozwoleń Miejskiego Konserwatora Zabytków. Żeby je zalegalizować, konieczny jest demontaż.

Trwa demontaż 43 paczkomatów InPost w centrum miasta. Firma w odpowiedzi na taką decyzję ostrzega, że średnia odległość do Paczkomatu wzrośnie z 300 metrów nawet do kilometra, co zdecydowanie nie spodoba się mieszkańcom Poznania.

Brak zezwolenia jest jednak poważną sprawą. Miasto nie może ignorować faktu, że w konkretnych miejscach automaty stoją nielegalnie. Co ciekawe, obiektów już stojących nie można zalegalizować, a że konserwator dopatrzył się braków w dokumentacji, nakazał usunięcie urządzeń z ulic Poznania. 

Reklama

Demontowane 43 paczkomaty InPost znajdują się w strefie ochrony konserwatorskiej i stoją głównie w centrum Poznania, ale i na terenie dzielnic Sołacz i Jeżyce. Inne, postawione w miejscach, w których nie jest wymagana zgoda, zostaną w swoich lokacjach.

Nie tylko InPost. Demontowane są także urządzenia Allegro

Jak się okazuje, demontowane będą także urządzeń do odbioru paczek marki Allegro. W tym przypadku chodzi o 15 automatów także nielegalnie postawionych w strefie ochrony konserwatorskiej. Obydwie spółki muszą również zapłacić kary - In Post 107 tysięcy złotych, a Allegro 37 tysięcy złotych. 

Nie oznacza to, że aktualnie demontowane paczkomaty InPost czy urządzenia od Allegro, nie wrócą na swoje miejsce. Konieczne jest jednak ich usunięcie, żeby następnie zalegalizować ich obecność w strefie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: InPost | paczkomaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy