Chcecie wyjechać na wczasy do Portugalii? Uważajcie na nowy przepis

Sezon urlopowy trwa w najlepsze. Jeśli ktoś wybiera się na wakacje do Portugalii, to musi uważać na wprowadzony tam nowy przepis dotyczący plaż. Za jego złamanie może grozić olbrzymia kara. Szczególnie „narażeni” mogą być… Polacy.

We wszelkich miejscach rekreacyjnych, czy to na plaży, na placach zabaw, w parkach, czy też w innych miejscach np. w komunikacji miejskiej, wielu Polaków lubi głośno słuchać muzyki. Tę przypadłość równie często zabierają ze sobą za granicę. Przecież nikomu nie będzie przeszkadzać, że na plaży, leżąc na leżaku, głośniej włączę swój ulubiony kawałek? 

Takie podejście na portugalskich plażach może naprawdę słono kosztować. Od tego sezonu władze wprowadziły w najpopularniejszych nadmorskich miejscowościach nowy przepis. Dotyczy on ciszy i spokoju podczas opalania - osoby, które zbyt głośno odtwarzają muzykę na plaży, mogą zostać ukarane grzywną do 36 000 euro. Jest to ponad 161 tysięcy złotych (kurs 4,48 zł na dzień 07.07).

Reklama

Mandat może skutecznie odstraszyć "największych fanów" muzyki. Dlatego też ten zakątek świata może stać się zbawieniem dla osób uwielbiających spokój podczas leżenia na plaży.

Nowe przepisy zostały wydane przez krajowy Urząd Morski (AMN). W rozporządzeniu można przeczytać, że zabrania się "korzystania ze sprzętu nagłaśniającego i działań generujących hałas, które zgodnie z prawem mogą powodować dyskomfort". Nie sprecyzowano, jaka głośność jest oficjalnie klasyfikowana jako zakłócanie porządku, jednakże plażowicze mogą składać skargi do lokalnej policji morskiej, która odpowiedzialna jest za bezpieczeństwo na wybrzeżu.

Dla osób fizycznych kary mogą wynieść od 200 do 4000 euro, z kolei dla grup jest to 2000 - 36 000 euro. Ponadto urządzenie "wydające hałas" może zostać skonfiskowane przez policję.

Warto również przypomnieć, że na portugalskich plażach zabronione są także inne działania. Obejmują one między innymi biwakowanie poza kempingami, rozpalanie ognisk, czy grę w piłkę poza wyznaczonymi obszarami.

Zakazy w europejskich miastach

Jak przytacza portal Euronews, w poprzednim roku władze Barcelony zdecydowały, że wejdzie w życie zakaz palenia papierosów na plażach. Ma to chronić plażowiczów przed biernym paleniem i zmniejszyć liczbę wyrzucanych niedopałków - są one szczególnie irytujące m.in. podczas zabawy z dzieckiem w piasku na plaży.

Z kolei w poprzednim miesiącu chorwacki Dubrownik ogłosił plany wprowadzenia specjalnego systemu nadawania bagażu. Nowe rozwiązanie ma zmniejszyć hałas, który powstaje podczas transportu walizek na kółkach po brukowanym Starym Mieście. Idąc dalej, Grecja wprowadziła dla odwiedzających Akropol tzw. okna czasowe, które mają "zarządzać turystami", zaś w Rzymie wejście w tygodniu do Panteonu zaczęło być płatne. Ponadto wiele krajów turystycznych zaostrza ograniczenia dotyczące wynajmu krótkoterminowego. Tego typu zabiegi mają zwalczać rosnącą inflację na rynku mieszkaniowym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: turystyka | wakacje | Portugalia | plaża
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy