Znalazł telefon - trafi do sądu

Gdy na ulicy znajdziemy cudzy telefon komórkowy, warto od razu odnieść go na policję. W przeciwnym razie - jak pokazuje przykład z Przemyśla - możemy trafić przed sąd za przywłaszczenie cudzej rzeczy.

Czterech lat potrzebowali policjanci z Przemyśla, by wyjaśnić rzekomą kradzież telefonu komórkowego. Kradzieży nie było, właściciel telefon zgubił, a przed sądem stanie znalazca - opisuje "Gazeta Wyborcza".

Wiosną 2007 roku policjanci otrzymali zgłoszenie o zagubionym telefonie komórkowym. Okazuje się, że telefon znalazł młody mężczyzna, który przez dwa lata go używał (wcześniej wymienił kartę SIM ), a następnie postanowił go sprzedać. Teraz 20-letni mężczyzna stanie przed sądem za przywłaszczenia cudzej rzeczy.

Reklama
Media2
Dowiedz się więcej na temat: sady | telefon komórkowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy