Zemsta abonenta

Abonent sieci komórkowej z Nowej Zelandii wyładował swój gniew na operatorze wysyłając w ciągu miesiąca średnio po 2 580 wiadomości tekstowych dziennie. Powodem była zmiana taryfy przez Telecom Corp. kasująca dotychczasową możliwość nielimitowanego wysyłania SMS-ów za stałą opłatą 6,29$ miesięcznie.

Abonent sieci komórkowej z Nowej Zelandii wyładował swój gniew na operatorze wysyłając w ciągu miesiąca średnio po 2 580 wiadomości tekstowych dziennie. Powodem była zmiana taryfy przez Telecom Corp. kasująca dotychczasową możliwość nielimitowanego wysyłania SMS-ów za stałą opłatą 6,29$ miesięcznie.

Fraser Ray był jednym z licznych, zawiedzionych użytkowników, twierdzących, że usługa ta miała być dostępna do 2010 roku. Ray zemścił się na operatorze, wysyłając w ostatnim miesiącu ważności usługi łącznie 80 012 wiadomości tekstowych. Oznacza to, że z codzienną ośmiogodzinną przerwą na sen, Nowozelandczyk spędził maj na wysyłaniu ponad 2 500 SMS-ów dziennie. Przy zastosowaniu minimalnej stawki 20 centów za wiadomość, Telecom obciążyłby go zatem rachunkiem na kwotę 10 060$. Wszystkie wiadomości, wysyłane przez Raya w ramach protestu do rodziny i znajomych miały tę samą treść: "Hi. How are you?" (Cześć. Jak się masz?). Rzeczniczka prasowa Telecom Corp. Helen Isbister przyznała, że w tym samym miesiącu wiele innych osób wysłało po ponad 10 tysięcy wiadomości. Firma nie uważa tego jednak za protest konsumentów, lecz za "oznakę zjawiska, któremu chcieliśmy zapobiec likwidując tę usługę" - stwierdziła Isbister.

Reklama

(Enter)

Enter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy