URT: TP SA operatorem dominującym

Urząd Regulacji Telekomunikacji wydał w poniedziałek decyzję uznającą Telekomunikację Polską SA za operatora zajmującego pozycję dominującą na krajowym rynku telekomunikacyjnym - poinformował URT w komunikacie. "Prezes URT Marek Zdrojewski wydał decyzję uznającą TP SA za operatora zajmującego pozycję dominującą na krajowym rynku świadczenia powszechnych usług telekomunikacyjnych" - napisano w komunikacie.

Decyzji został nadany rygor natychmiastowej wykonalności, jednak TP SA przysługuje prawo do złożenia odwołania do sądu antymonopolowego.

Urząd wyjaśnił, że pozycję dominującą zajmuje operator telekomunikacyjny, który ma możliwość zapobiegania skutecznej konkurencji na rynku dzięki stworzeniu mu możliwości działania, w znacznym zakresie, niezależnie od konkurentów, kontrahentów i konsumentów. Domniemywa się, że operator posiada taką pozycję, jeżeli jego udział w rynku przekracza 40 proc.

Na dzień 31 grudnia 2000 r. TP SA miała 10.233.062 linii abonenckich, posiadając 93,65 proc. udział w rynku, podczas gdy pozostali operatorzy usług powszechnych posiadali łącznie 693.941

Reklama

linii czyli 6,35 proc. Biorąc pod uwagę wielkość przychodu z abonamentu, podłączania abonentów oraz opłat za połączenia - TP SA posiada 94,35 proc. udziału w rynku, pozostali operatorzy - łącznie 5,65 proc.

Uznanie TP SA za operatora zajmującego pozycję dominującą wiąże się z koniecznością wypełnienia przez spółkę szeregu obowiązków nałożonych ustawą prawo telekomunikacyjne. W zakresie świadczenia usług powszechnych TP SA jest zobowiązana m. in. do przedkładania prezesowi URT projektu cennika usług powszechnych lub jego zmian, wraz z uzasadnieniem do którego prezes URT może zgłosić sprzeciw.

Dodatkowo TP SA będzie zmuszona do oparcia cen usług powszechnych na kosztach ich świadczenia, niezależnie od sposobu wykonywania usług - ten obowiązek zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2004 r.

Od momentu uznania za operatora dominującego TP SA będzie zmuszona do prowadzenia kalkulacji kosztów odrębnie dla każdej usługi, w której zajmuje pozycję dominującą i zapewnienia innym operatorom dostępu do swojej sieci. Warunki te uniemożliwią TP SA subsydiowanie usług mniej

rentownych z zysków jakie dają usługi bardziej rentowne, co było jednym z zarzutów stawianych przez konkurentów TP SA. Zdaniem oponentów, TP SA utrzymywała niskie stawki za połączenia lokalne

czerpiąc zyski z bardziej dochodowych połączeń międzystrefowych i międzynarodowych. Do niedawna konkurencja w telekomunikacji dopuszczalna była tylko na rynku połączeń lokalnych, więc praktyki

TP SA ograniczały możliwość rozwoju konkurencyjnych firm. Dodatkowo TP SA nie będzie już mogła blokować przyłączania sieci operatorów niezależnych do własnej sieci, na co obecnie narzekają konkurencji TP SA w połączeniach międzystrefowych: NOM i Netia 1.

Ustalanie pozycji operatorów telekomunikacyjnych, w tym operatora dominującego, Urząd rozpoczął w kwietniu 2001 roku, co miało pozwolić prezesowi URT na skorzystanie w pełni z prawnień regulacyjnych, nadanych mu na mocy prawa telekomunikacyjnego. Należy do nich m.in. nakładanie kar i wstrzymywanie wprowadzania nowych cenników.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: świadczenia | Orange Polska S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy