Trafią pewnie na Wschód

Telefony komórkowe Nokii warte prawie 4 mln USD skradziono w nocy z niedzieli na poniedziałek z magazynu brytyjskiego dystrybutora sprzętu fińskiego koncernu. Według tamtejszej policji, tak zuchwałej kradzieży komórek nie zanotowano dotąd w żadnym kraju Europy.

Telefony komórkowe Nokii warte prawie 4 mln USD skradziono w nocy z niedzieli na poniedziałek z magazynu brytyjskiego dystrybutora sprzętu fińskiego koncernu. Według tamtejszej policji, tak zuchwałej kradzieży komórek nie zanotowano dotąd w żadnym kraju Europy.

Trzech włamywaczy zabrało z magazynów w Rainham, w hrabstwie Essex, trzynaście palet z najnowszymi komórkami Nokii i akcesoriami telefonicznymi. Policja podejrzewa, że kradzieży dokonano na zamówienie, a telefony trafią prawdopodobnie na rynki wschodnioeuropejskie, gdzie zostaną sprzedane za bezcen. W polskich gazetach często spotyka się oferty sprzedaży najnowszych modeli w cenie często trzykrotnie niższej, od rynkowej. Jak łatwo się domyślić, pochodzenie takich aparatów bywa często podejrzane.

Nokia, która kilka miesięcy temu musiała wycofać z brytyjskich salonów kilka tysięcy telefonów 7110 (na zdjęciu) z wadliwym oprogramowaniem, jeszcze nie poinformowała jakie modele zostały skradzione.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: telefony | wschód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy