SMS-y świętują 19. urodziny

SMS (ang. Short Message Service) obchodzi 3 grudnia swoje 19. urodziny. Jaką treść zawierała pierwsza tego typu wiadomość? Jakie były początki jednej z najpopularniejszych obecnie form komunikacji?

Pierwszy w historii ludzkości SMS "powędrował" przez brytyjską sieć Vodafone 3 grudnia 1992 roku. Neil Papworth - jeden z pracowników telekomunikacyjnego giganta - przesłał w nim bożonarodzeniowe "Merry Christmas" swoim kolegom. Był to jednak wyjątek, ponieważ operatorzy korzystali z nich w celu powiadamiania swoich klientów o zmianach w cenniku czy awariach. Co ciekawe - nie istniała wtedy technologia pozwalająca na przesyłanie SMS-ów do innych sieci.

Natomiast rynkiem, na którym zadebiutowały komercyjnie sprzedawane usługi SMS, była Finlandia. Był to w 1993 roku. W tamtym czasie użytkownicy spotkali się z poważnymi ograniczeniami sprzętowymi - większość telefonów nie była przystosowana do redagowania wiadomości tekstowych. Wyjątek stanowiły urządzenia doskonale wszystkim znanej Nokii.

Reklama

Szybko zawładnęły umysłami... szczególnie nastolatków

Bum na wysyłanie SMS-ów nie nastąpił natychmiast. W 1995 roku na jednego użytkownika przypadało miesięcznie tylko 0,4 wiadomości. Powodem był niedoskonały wówczas system naliczania opłat za wysyłane treści. Z biegiem czasu problem został wyeliminowany, a nowa forma komunikacji stawała się coraz bardziej popularna. W 2000 roku na jednego użytkownika komórki przypadało miesięcznie już 35 wiadomości. Dziesięć lat później na całym świecie wysłano ponad 6,1 bilionów SMS-ów, co daje 192 tysiące wiadomości na sekundę. Te ostatnie liczby najlepiej oddają skalę popularności tej formy komunikacji. Z biegiem lat usługa stawała się również coraz tańsza. Szybko pojawiły się jednak SMS-y o podwyższonej płatności, które często dają się we znaki naiwnym użytkownikom.

Potrafią przyprawić o zawrót głowy

Wiadomości tekstowe pozwalają obecnie na wzięcie udziału w różnego rodzaju konkursach, grach i głosowaniach. Stały się również dość popularną formą płatności. Pierwsze w Polsce SMS-y Premium zostały wykorzystane przy okazji programu Big Brother. Telewidzowie głosowali za ich pośrednictwem na ulubione osoby. Dzięki tej usłudze to ludzie, a nie jury ma decydujący głos w programach typu reality show czy programach muzycznych.

Niewiele osób wie, że wartość opłaty za SMS-a typu Premium ukryta jest w numerze, pod który użytkownik wysyła wiadomość. Takie numery zaczynają się cyframi 7 lub 9, a kolejne informują już o kosztach. Tak oto: wysłanie SMS-a pod numer 71xx kosztuje 1 PLN + 23% VAT, a w przypadku numerów rozpoczynających się od dziewiątki, opłata określana jest przez dwie kolejne cyfry, np.: za wiadomość wysłaną pod numer 925xx należy zapłacić 25 PLN + 23% VAT.

4U, czyli "dla ciebie"

SMS-y z biegiem lat ewoluowały. Za ich pośrednictwem można przesyłać nie tylko tekst, ale również dźwięk (EMS) i obraz (MMS). Rozmiar klasycznej wiadomości tekstowej jest ograniczony liczbą znaków: 160 znaków 7-bitowych lub 140 znaków 8-bitowych. Wśród młodzieży szybko zyskały na popularności sposoby przekazywania jak największej ilości danych lub treści, przy jednoczesnym wykorzystaniu jak najmniejszej ilości znaków. Obecnie panuje moda na stosowanie swego rodzaju piktogramów i akronimów. Jednym z najpopularniejszych jest "4u" (ang. for you), co znaczy dokładnie to samo, co "dla ciebie".

Nie SMS-y a komunikatory

W przyszłości SMS-y zaczną tracić na znaczeniu. Dzięki stałemu dostępowi do internetu w telefonie wygodniejsze i tańsze stało się korzystanie z komunikatorów, a w przypadku dłuższych treści - maili.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sms
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy