Od 3G do LTE - narodziny Polski 4G

Technologie mobilne nie istniałyby bez sieci o odpowiednio wysokich przepustowościach. To właśnie dzięki nim pobranie pokaźnego pliku na smartfona w trakcie jazdy autobusem trwa zaledwie kilka minut. A co jeszcze czeka świat i nas - mieszkańców Polski?

Rozwój sieci telefonii komórkowej postępuje coraz szybciej. Można to zauważyć również na przykładzie naszego kraju, chociaż w porównaniu z zachodem wciąż mamy bardzo wiele do nadgonienia. Nie można jednak opisywać najnowszych dokonań Amerykanów i Chińczyków, nie wspominając o ewolucji wykorzystywanych na całym świecie standardów sieci bezprzewodowych, a ściślej mówiąc 3G.

Od 3G do LTE

Pojawienie się 3G w Polsce było ogromnym krokiem na przód. Możliwe stały się transmisje pakietowe i wideo. I co za tym idzie - na rynku mogły w końcu zadebiutować smartfony, które bez możliwości pobierania i wysyłania danych tracą ogromną część swojej funkcjonalności. W następnych latach standard 3G rozbudowywany był przez kolejne, coraz to nowocześniejsze technologie - HSDPA z prędkością pobierania danych do 14,4 Mbps, czy HSPA + osiągający zawrotne - jak na warunki bezprzewodowe - 42 Mbps. Będąc w ich zasięgu możemy oglądać filmy wideo w jakości HD prosto z sieci lub pobierać pokaźne pliki w naprawdę krótkim czasie - i to w każdym urządzeniu wyposażonym w odpowiedni odbiornik sygnału. Rok 2009 na świecie, a 2011 w Polsce okazał się kolejnym przełomem, ponieważ do gry włączył się nowy standard o zniewalającej przepustowości i praktycznie nieograniczonych możliwościach.

Reklama

Long Term Evolution, powszechnie znane jako LTE lub 4G jest następcą obecnie wykorzystywanych standardów sieci cyfrowych telefonii komórkowej, czyli 3G. Niesie ze sobą mnóstwo usprawnień, z których najważniejsze to: większa prędkość pobierania (do 100 Mbps) i wysyłania danych, mniejsze opóźnienia, mniejsze koszty, uproszczona infrastruktura i poprawiona efektywność łączy. W Polsce można z niej skorzystać wybierając ofertę sieci Plus lub Cyfrowego Polsatu, a zasięgiem objęte są największe miasta. Jednak do odbioru tego sygnału konieczny jest odpowiedni modem - USB lub wbudowany w chipset. Ten drugi przypadek odnosi się przede wszystkim do smartfonów i tabletów, które w tej konfiguracji wciąż omijają nasz kraj szerokim łukiem.

Rozwojem technologii LTE zajmuje się amerykańska firma Qualcomm, której układy wspierające ten standard, montowane są w najnowszych i topowych smartfonach. Ale tylko w niewielu miejscach na świecie można się nim cieszyć. W Polsce na przykład mamy do dyspozycji tylko jeden model tabletu i wspomniane modemy USB, a więc z zalet bezprzewodowego internetu LTE skorzystamy na laptopach i komputerach osobistych. Zupełnie inaczej jest w Ameryce i Chinach, gdzie technologia LTE rozwijania jest niezwykle intensywnie. Wciąż pojawiają się nowe warianty i rozwiązania, a małymi kroczkami nadchodzi już jej następca.

LTE Broadcast

Na targach Mobile World Congress 2012 w Barcelonie Qualcomm i szwedzki Ericsson zaprezentowali nowe rozwiązanie dla operatorów. Polega ono na objęciu zasięgiem sieci LTE ściśle określonego obszaru na dowolny okres czasu. Możliwa byłaby również kontrola przepustowości dla takiego miejsca - w zależności od pory dnia, czy rozgrywających się na nim wydarzeń. Takie rozwiązanie okazałoby się strzałem w dziesiątkę przy okazji ważnych imprez sportowych i targów.

LTE Direct

Kolejne interesujące rozwiązanie zaproponowane przez firmę Qualcomm stanowi swego rodzaju połączenie nawigacji, aplikacji społecznościowej i technologii LTE. Umożliwi użytkownikom odnajdowanie na określonym terenie nie tylko znajomych, ale także usług i reklam. Wszystkie informacje zostaną wyświetlone w oknie aplikacji. Pomysł może się wydawać banalny, ale cały jego sekret tkwi w sposobie wymiany danych. Teoretycznie mógłby zadziałać tutaj wszechobecny GPS, ale ten wymaga włączenia nadajnika, który z kolei zużywałby znaczne ilości energii. Idea LTE Direct polega wysyłaniu - oczywiście w tle - malutkich paczek danych.

Z takiego rozwiązania nie korzystalibyśmy na co dzień. Ale mogłoby okazać się pomocne np. w galeriach handlowych lub podczas imprez sportowych. Jedno jest pewne - prace nad nim wciąż trwają, a gotowe na pewno nie pojawi się w naszym kraju.

LTE Advanced

To nic innego jak następca wprowadzonego w 2008 roku LTE. Gotowy będzie się charakteryzował nieprawdopodobną przepustowością - 1 Gbps do abonenta i 500 Mbps od abonenta. Jego zasięg wyniesie do 1 km, a pojemność będzie trzykrotnie większa niż w przypadku 4G. Należy podkreślić, że w momencie podjęcia prac nad wersją Advanced, operatorzy i producenci uzgodnili kilka podstawowych założeń tej technologii, z których najważniejsze to pełna kompatybilność wsteczna w stosunku do LTE - czyli m. in. wsparcie dla tych samych odbiorników. A to oznacza, że z technologicznego punku widzenia LTE Advanced będzie rozwinięciem standardu LTE.

Jedną z najważniejszych zalet LTE Advanced jest możliwość wykorzystywania istniejącej już infrastruktury, co pozwoli na agregację pasm. Chodzi tutaj o wzmacnianie sygnału pochodzącego z dużych nadajników poprzez niewielkie nadajniki telefonii komórkowej - femtokomórki i pikokomórki, obejmujące swoim zasięgiem na przykład biurowiec. W ten sposób uda się wzmocnić sygnał nawet do wspomnianego 1 Gbps. Ogromny wkład w rozwój LTE Advanced ma wspominany Qualcomm, który szeroko pojętej technologii LTE poświęcił sporo miejsca w trakcie berlińskiego eventu IQ2012.

Polska 4G

LTE nie rozkochało w sobie Polaków. Wszystko za sprawą zasięgu ograniczonego do większych miast i dostępności samej usługi. Oferta dwóch dostawców to wciąż za mało, a i same ceny jakoś specjalnie nie kuszą. Wymowna jest już sama gama wspierających je urządzeń, a właściwie ich brak. Właśnie z tych przyczyn wciąż wybieramy szeroko dostępne 3G, które w końcu do najwolniejszych nie należy. Ale i tutaj trafiamy na przeszkody - ograniczony sygnał, niestabilność czy zasięg ograniczony do centrów miast. Może lepiej byłoby cieszyć się stabilnym HSPA+, niż dopiero co raczkującym 4G? Bo o wspomnianych rozwinięciach tej technologii możemy co najwyżej pomarzyć.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: LTE | transmisja danych | łączność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy