Nikt nie chce GPRS?

Charles Dunstone, szef największego angielskiego dystrybutora telefonów komórkowych Carphone Warehouse nieciekawie widzi przyszłość GPRS. "Coraz mniej klientów pyta o telefony GPRS, a umowy podpisuje miesięcznie zaledwie ok. 200 osób".

Charles Dunstone, szef największego angielskiego dystrybutora telefonów komórkowych  Carphone Warehouse nieciekawie widzi przyszłość GPRS. "Coraz mniej klientów pyta o telefony GPRS, a umowy podpisuje miesięcznie zaledwie ok. 200 osób".

Powodem jest najprawdopodobniej to, że wbrew optymistycznym zapewnieniom sprzed 2 lat przesyłanie danych w tej technologii wcale nie jest coraz szybsze (a za to wciąż drogie, choćby w porównaniu z coraz popularniejszym na wyspach DSL - a komputer ma chyba każdy posiadacz komórki), zaś oferta serwisów WAP-owskich nie jest tak bogata jak obiecywano

MMM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy