Koniec pecha Iridium?

W poniedziałek (po dwukrotnym odkładaniu terminu) z bazy US Air Force w Vandenberg (Kalifornia) wystrzelono rakietę Boeing Elta II, która wyniosła na orbitę 5 nowych satelitów systemu Iridium.

W poniedziałek (po dwukrotnym odkładaniu terminu) z bazy US Air Force w Vandenberg (Kalifornia) wystrzelono rakietę Boeing Elta II, która wyniosła na orbitę 5 nowych satelitów systemu Iridium.

Będą one pełnić funkcję "części zamiennych" dla systemu telekomunikacyjnego, w skład którego wchodzi już 66 satelitów. Już wcześniej na orbicie znajdowało się 7 satelitów rezerwowych. Kolejne obiekty wystrzelone zostaną w czerwcu 2002.

Oznacza to, że Iridium przeżywa drugą młodość, której jeszcze do niedawna nic nie zapowiadało. Firma (której głównym udziałowcem była Motorola) ponosiła ogromne straty, zapotrzebowanie na telefony satelitarne było tak nikłe, że wpływy nie wystarczały nawet na pokrycie kosztów utrzymania systemu. Firma ogłosiła bankructwo a satelity miały zostać zniszczone. Jednak udziały Iridium wykupiła nowa firma - Iridium Satellite LLC. Transakcja została przeprowadzona w grudniu 2000. Nowy właściciel satelitów zdobył lukratywny kontrakt z amerykańskim Departamentem Obrony i passa Iridium odwróciła się. Później przyszła pora na działania wojskowe w Afganistanie i teraz właściciele satelitów (które jeszcze nie dawno miały być zniszczone) martwią się o ich żywotność. Z badań wynika bowiem, że satelity Iridium około roku 2010 zaczną spadać. Dlatego na orbitę wprowadzane będą sukcesywnie nowe. I tak oto jedna z najbardziej spektakularnych plajt branży telekomunikacyjnej przeradza się w sukces.

Reklama

(4D)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy