Komórki: Nie będzie kolejnej wojny cenowej

Urząd Komunikacji Elektronicznej nadal chce obniżać stawki MTR, jednak zauważa, że tego typu decyzje nie idą w parze ze spadkiem cen rozmów dla klientów. Dlatego UKE woli utrzymanie stawek MTR w zamian za likwidację białych plam.

Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej chwali się, że w Polska ma jedną z najniższych stawek MTR, czyli opłatę, jaką operatorzy płacą między sobą za zakończenie rozmowy w innej sieci. Szefowa UKE chce dalej obniżać ceny, ale ma wątpliwości czy to wpłynie na spadek cen rozmów .

- W 2012 roku moglibyśmy osiągnąć poziom nawet 3 polskich groszy. Jednak dalsze obniżanie stawek MTR na polskim rynku już nie przekłada się na spadek cen detalicznych - przyznaje Streżyńska na łamach "Dziennika Gazeta Prawna".

Dlatego urząd wyszedł do operatorów komórkowych z propozycją zawarcia porozumienia, w którym telekomy zobowiążą się do rozbudowy swoich sieci (likwidacji tzw. białych plam) w zamian za stabilizację stawek MTR. Szefowa UKE zdradza przy okazji, że rozmowy z operatorami na temat porozumienia idą pomyślnie.

Reklama
Media2
Dowiedz się więcej na temat: UKE | wojna cenowa | komórki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy