KE może ukarać Grupę TP

Kilka dni temu UKE poinformował, że działania Telekomunikacji Polskiej i sieci Orange mogły ograniczać konkurencję. Teraz od Komisji Europejskiej zależy, czy operator zostanie ukarany.

"Komisja Europejska sprawdza, czy Grupa TP stosuje dumping lub inne formy polityki cenowej, zmierzającej do wyeliminowania konkurencji z rynku" - mówi "Rzeczpospolitej" Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. UKE nie może nałożyć kary na operatora w tej sprawie, ale liczy na to, że uczyni to Komisja Europejska.

Kilka dni temu Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował wyniki kontroli, która dotyczyła współpracy Telekomunikacji Polskiej z Polską Telefonią Komórkową Centertel (operatorem sieci Orange) jako spółką zależną z Grupy TP.

Reklama

Alternatywni operatorzy skarżyli się, że PTK Centertel w przypadku oferowania usług na liniach Telekomunikacji polskiej może być "lepiej" traktowana od pozostałych konkurentów. Urząd w wyniku kontroli stwierdził, iż doszło do naruszenia przepisów.

Jak podaje "Rzeczpospolita", według prezesa UKE, istnieją dokumenty, które wskazują, że Telekomunikacja Polska zastanawiała się nad udostępnieniem usług sieci Orange na zasadach hurtowych, co spowodowałoby pójście na skróty i ominięcie kłopotliwych procedur, które muszą przejść alternatywni operatorzy chcący świadczyć usługi na łączach TP. Ostatecznie wygrał wariant, by Orange otrzymał takie warunki jak inni.

Rzecznik Telekomunikacji Polskiej od kilku dni na łamach różnych mediów zapewnia, że Telekomunikacja Polska nigdy nie podejmowała i nie podejmuje działań, których celem jest dyskryminacja konkurencji.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: UKE | Orange | Komisja Europejska | Orange Polska S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy