iOS i Android w górę, BlackBerry ostro w dół

Ze słów przedstawiciela Nokii wynika, że iOS i Android powinny tracić udziały. Tymczasem na amerykańskim rynku to właśnie te dwa systemy mobilne zanotowały najwyższy wzrost.

NPD przeprowadziło badania dotyczące decyzji zakupowych Amerykanów powyżej 18. roku życia (tylko klienci prywatni). Wynika z nich, że od stycznia do października tego roku za wielką wodą najpopularniejszy był Android (53%), którego udziały w ciągu roku wzrosły o 28% (z 42%). Drugie miejsce należy do krytykowanego przez Nokię (i nie tylko) iOS-a - 29% (wzrost aż o 38% w stosunku do 21% przed rokiem). Ostatnie miejsce na podium zajmuje Research in Motion, producent słuchawek BlackBerry. Spółka nie ma się jednak z czego cieszyć - przez 12 miesięcy jeżynkę na telefon innej firmy zmieniło 3 na 5 użytkowników, a udział w amerykańskim rynku spadł z 25 na 10%.

Tuż za podium uplasował się wiekowy Windows Mobile, którego udziały zmalały z 7 do 3%. Goni go Windows Phone 7, który w ciągu roku zwiększył udziały o 100%, ale wzrost z 1 do 2% jest mało imponujący. Akcje Symbiana spadły z 2 do 1%, ale system ten nigdy nie cieszył się w USA większym powodzeniem. Ostatnią pozycję w rankingu zajmuje webOS, który upadł, zanim na dobre zadomowił się na rynku (ponoć ma powrócić).

Jeśli iOS i Android rzeczywiście byłyby tak słabe, jak twierdzi Nokia, to przestałyby zdobywać udziały. Oczywiście, można je krytykować, ale trzeba też przyznać, że z wersji na wersję stają się coraz lepsze. Tymczasem "grupa pościgowa" zdobywa udziały wyjątkowo ślamazarnie, a RIM, który jeszcze rok temu był popularniejszy od Apple'a, obecnie spada na łeb na szyję. Ma to zahamować pojawienie się BlackBerry OS 10 - odpowiedź przyniesie przyszły rok. Trzeci będzie pewnie Windows Phone 7, ale bardziej dzięki słabości rywali, a nie własnej sile.

Reklama

Kamil Homziak

http://komorkomania.pl

Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: BlackBerry | Android | iOS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy