Instalacja szpiegowska dla władz Indii

Koncern Nokia zainstalował w Indiach serwer, który pozwala władzom na podsłuchiwanie usługi Nokia Messaging - donoszą lokalne media. Dzięki platformie Nokia Messaging na bieżąco sprawdza się wszystkie konta e-mailowe i przekazuje listy na komórkę użytkownika.

Szef oddziału Nokia India D. Shivakumar zameldował w czwartek (2 grudnia) indyjskiemu ministrowi spraw wewnętrznych Gopalowi Krishna Pillai spełnienie życzenia krajowych służb specjalnych: - Mam przyjemność poinformować Państwa, że serwer już został zainstalowany - czytamy w liście cytowanym przez dziennik "The Economic Times".

Dyrektor Nokii podkreśla, że przy wdrażaniu usługi zastosowano się do wszystkich sugestii władz. Indyjska Nokia obsługuje teraz na miejscu systemy Authentication Server, E-Mail Enterprise Server i Configuration Database Server. Daje to pewność, że uwierzytelnianie komunikacji odbywa się w Indiach, a przesyłane dane mogą być podsłuchiwane przez władze. W efekcie daje się śledzić hasła, treść wiadomości, numery telefonów i kody IMEI aparatów w czasie rzeczywistym.

Jednocześnie w opublikowanym komunikacie Nokia usiłuje uspokajać użytkowników. Sfera prywatności klientów pozostanie chroniona. - Dostosowujemy się do wszystkich lokalnych przepisów i życzeń władz - twierdzi koncern. Przed dwoma laty podobnie wypowiadał się Research in Motion (RIM), producent aparatów BlackBerry, kiedy służby specjalne zażądały wglądu do wiadomości wymienianych za pomocą jego smartfonów.

Reklama

Obecnie indyjskie służby bezpieczeństwa są w stanie przechwytywać już nie tylko rozmowy i SMS-y, ale także e-maile wysyłane za pomocą urządzeń BlackBerry. Tylko silnie szyfrowany ruch realizowany za pośrednictwem serwerów BES (BlackBerry Enterprise Server), używanych przez (zazwyczaj duże) firmy, jest jeszcze odporny na podsłuch. W tym przypadku kontrola transmisji odbywa się zawsze z wykorzystaniem serwera konkretnego przedsiębiorstwa. Natomiast indyjskie sieci komórkowe już dawno otworzyły dla władz swoje serwery BES.

W angielskojęzycznych mediach indyjskich nie mówi się nic o szpiegostwie przemysłowym czy monitorowaniu obywateli mających niepożądane przekonania polityczne. Pisze się natomiast o obawach rządu o to, że terroryści mogą komunikować się elektronicznie i przygotowywać w ten sposób zamachy.

HeiseOnline
Dowiedz się więcej na temat: BlackBerry | lokalne media | Nokia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy