Cyfrowy pies gończy wykrywa nielegalne telefony

Korzystanie z telefonów jest w niektórych miejscach zabronione. Jak namierzyć nielegalną komórkę?

Używane po obu stronach Atlantyku telefony bezprzewodowe działają w innych zakresach częstotliwości; aparaty przywiezione ze Stanów Zjednoczonych do Europy potrafią zakłócić działanie systemów radiowych na Starym Kontynencie. Zagłuszarki emitowanych przez nie sygnałów są jednak zwykle nielegalne, a poza tym często uniemożliwiają działanie legalnego sprzętu. Dlatego też buduje się urządzenia, które pozwalają na wykrycie źródła fal radiowych oddalonego o kilka metrów.

Podczas targów MWC firma Berkeley Varitronics System (BVS) pokazała detektory niepożądanych telefonów komórkowych i innych urządzeń bezprzewodowych. Za pomocą modelu Wolfhound PRO da się wykrywać aparaty DECT 6.0 z Ameryki Północnej, które zakłócają pasmo 1920-1930 MHz, zarezerwowane w Europie dla sieci UMTS. BVS ma nadzieję, że jego urządzenia będą wykorzystywane przez europejskich operatorów telekomunikacyjnych.

Reklama

Jeden amerykański aparat DECT potrafi uprzykrzać życie setkom osób korzystających z sieci UMTS. Wolfhound PRO jest sprzedawany w USA w cenie od 2500 dolarów. Inne urządzenie - Wolfhound Cell Phone Detector - to przenośny bezprzewodowy skaner przeszukujący pasmo radiowe pod kątem sygnałów wysyłanych przez aparaty komórkowe. Ten model ma znaleźć zastosowanie w więzieniach, jednostkach wojskowych, szpitalach, szkołach, na salach sądowych i w innych miejscach, gdzie obowiązuje zakaz używania telefonów komórkowych.

Ze względu na to, że włączone aparaty wysyłają sygnały do stacji bazowych, przy odrobinie cierpliwości można znaleźć również nieużywane komórki. Nieco mniej wydajny, ale zarazem tańszy (cena 1000 dolarów) Wolfhound Lite został zaprojektowany z myślą o wykorzystywaniu tam, gdzie skaner nie powinien rzucać się w oczy. Urządzenie da się przymocować do paska, a jego antena udaje długopis. Znalezione nadajniki są zgłaszane za pomocą wibracji. Pozwala to później przeprowadzić dokładne przeszukanie miejsc takich jak cele w więzieniach.

Ostatni model - Watchhound - jest przeznaczony do zamontowania na stałe i ciągłego monitorowania wybranego miejsca; również on może przybrać postać niewinnego urządzenia, takiego jak choćby termostat. Zebrane informacje są przesyłane do stanowiska kontrolnego za pomocą sieci LAN. Watchhound współpracuje też z kamerą. Urządzenie służy do egzekwowania zakazu korzystania z komórek przez kierowców ciężarówek. Kiedy Watchhound wykryje w kabinie kierowcy sygnał radiowy, na kilka sekund uruchamia kamerę. Później na podstawie materiału wideo stwierdza się, czy telefonu używał kierowca, czy też ktoś inny.

HeiseOnline
Dowiedz się więcej na temat: telefony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy