Ciężki okres telefonii stacjonarnej

Najbliższe lata w europejskiej telekomunikacji będą ciężkie dla telefonii stacjonarnej, która z roku na rok będzie traciła klientów usług głosowych na rzecz telefonii mobilnej. Nadal dobrze będzie miał się internet.

Jak przewiduje firma badawcza PMR, na której wyniki powołuje się "Gazeta Prawna", udział rynku telefonii komórkowej w czterech największych krajach Europy Środkowej i Wschodniej wzrośnie z 55,4 proc. w 2006 roku do 57,8 proc. w 2010 roku. Z kolei udział rynku telefonii stacjonarnej zmniejszy się z 35,9 proc. w 2006 roku do 30,8 proc. w 2010 roku. Szybko natomiast będzie rósł rynek internetu, transmisji danych i usług dodanych.

Z szacunków PMR wynika, że w końcu 2006 roku w regionie było ok. 550 tys. użytkowników telefonii komórkowej trzeciej generacji, którzy korzystali albo z telefonów 3G, albo z kart do transmisji danych - czytamy w "Gazecie Prawnej".

Reklama

Jak pisze "Gazeta Prawna", w 2006 roku rynek niegłosowych usług w telefonii komórkowej w regionie wart był 3,8 mld euro (wzrost o 34 proc. w porównaniu z 2005 rokiem). 26 proc. z tej sumy przypadało na Polskę. Największy udział w przychodach niegłosowych mają w regionie SMS-y (63 proc.), ale udział tensystematycznie spada.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: okres
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy