Chcą opodatkować smartfony oraz tablety

Portugalski rząd chce wprowadzić podatek obrotowy od sprzedawanych smartfonów oraz tabletów. Projekt takiej ustawy został już złożony do odpowiedniego ministerstwa.

Dlaczego Portugalczycy, pomimo tak kiepskiej sytuacji ekonomicznej panującej w kraju, chcą wprowadzić kolejny podatek? Według rządu, beneficjentem takiego rozwiązania będą artyści oraz twórcy. Z jakiego powodu właśnie oni?  Według ministerstwa smartfony oraz tablety umożliwiają pobieranie, przechowywanie i nielegalne zwielokrotnianie utworów, naruszając prawa autorskie. Wysokość podatku miałaby zostać uzależniona od ilości pamięci wewnętrznej telefonu oraz tabletu. Im więcej gigabajtów - tym większy podatek dla producenta lub firmy sprzedającej sprzęt - możemy przeczytać w serwisie Cellularnews. Obecnie planowana jest opłata wysokości 25 eurocentów za 1 gigabajt. Wprowadzenie takiego rozwiązania mogłoby zatem zwiększyć ceny urządzeń.

Reklama

Warto przypomnieć, że podobne pomysły pojawiały się także w Polsce, jak chociażby projekt opodatkowania aparatów fotograficznych. Należy także wiedzieć, że niektóre sprzedawane urządzenia oraz dobra są obciążone tak zwaną opłatą reprograficzną (zwaną także "podatkiem od piractwa). Producenci oraz importerzy urządzeń takich jak kserokopiarki, skanery czy czyste nośniki służące do utrwalania lub przenoszenia utworów, płacą organizacjom zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Opłata nie powinna przekroczyć 3 proc. kwoty z tytułu sprzedaży. Nieustannie trwa debata nad wysokością tego typu opłat. Oby polski rząd nie wziął przykładu z portugalskiego.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Portugalia | podatek | VAT | piractwo | piractwo internetowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy