10 lat za kradzież sygnału?

Chociaż coraz więcej osób korzysta z telefonów komórkowych, kradzież sygnału nadal jest standardem.

Policjanci kryminalni z komendy miejskiej w Łodzi zatrzymali czterech mężczyzn w wieku od 19 do 22-lat podejrzanych o kradzież impulsów telefonicznych. Cała czwórka została przyłapana na gorącym uczynku. Wszyscy są też dobrze znani Policji.

Od połowy około miesiąca funkcjonariusze rozpracowywali grupę, która na terenie osiedla Retkinia włamywała się do puszek dostępowych i doładowywała karty telefoniczne. Policjanci około godziny 1:00 w nocy na Al. Kościuszki zatrzymali na gorącym uczynku czwórkę złodziei. Przy 21-latku zabezpieczono domowej produkcji urządzenie służące do kradzieży impulsów.

Reklama

Policjanci ustalają od jak dawna trwał przestępczy proceder, wysokość strat powstałych w wyniku ich działania oraz udział poszczególnych członków. Cała czwórka jest znana policji, w przeszłości była notowana za różnego rodzaju przestępstwa.

Impulsy kradziono także w Świdnicy, gdzie zatrzymano 42-latka, który okradł co najmniej 343 osoby. Jak działał sprawca? Podłączał on mikrotelefon do magistrali i korzystając ze specjalnych kodów doładowywał konta telefonów komórkowych na koszt innych abonentów. Za każdym razem "kradł" on abonentowi około 10 zł.

Zatrzymany odpowie za włamania do skrzynek telefonicznych oraz kradzież impulsów. Co ciekawe, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: sygnały | policja | kradzież
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy