Zespół złamanego serca

Okazuje się, że złamane serca występują nie tylko w romansach i komediach romantycznych. Na tak ostrą niewydolność najbardziej narażone są kobiety.

"Zespół złamanego serca", czyli ostra niewydolność serca niezwiązana z chorobą wieńcową, może zdarzać się częściej niż dotąd sądzono - twierdzi prestiżowe pismo medyczne "Journal of the American Medical Association". Najczęstszymi jego ofiarami są kobiety.

Rozstanie łamie serce

Nie ma pewności jakie są przyczyny tzw. zespołu złamanego serca, w którego istnienie do niedawna jeszcze w ogóle powątpiewano. Podejrzewa się, że głównym jego powodem są silne emocje, np. ciężka choroba lub śmierć bliskiej osoby, a także rozwód lub rozstanie z partnerem.

Z badań 256 osób opublikowanych przez JAMA wynika, że kardiomiopatia stresowa, jak nazywają ten zespół lekarze, najczęściej zdarza się u kobiet po menopauzie. Stanowiły one aż 81 proc. wszystkich pacjentów badanych z tym zaburzeniem serca w ośrodkach opiekuńczych w USA i Europie.

Tylko 11 proc. chorych stanowili mężczyźni, a 8 proc. osób miało nie więcej niż 50 lat.

Reklama

Łamie się po 48 godzinach

U 71 proc. badanych stwierdzono silne stresy, które doprowadzały do tego zespołu złamanego serca najpóźniej przed upływem 48 godzin. Spośród tych osób u 87 proc. wykryto zakłócenia rytmu serca przy użyciu EKG.

Wcześniejsze badania sugerowały, że silne stresy są przyczyną 89 proc. przypadków kardiomiopatii stresowej. JAMA twierdzi, że sugeruje to, iż jej mechanizm jest bardziej skomplikowany niż się wydawało. Poza stresami istotną rolę mogą odgrywać także hormony i stan naczyń wieńcowych serca, choć u 75 proc. nie stwierdzono miażdżycy tętnic wieńcowych.

Balotujący koniuszek

Badania CMR (przy użyciu rezonansu magnetycznego) wykazały, że podczas zespołu złamanego serca następuje powiększenie lewej komory serca i pogorszenie jej kurczliwości. Pojawia się też tzw. balotujący koniuszek, czyli rozciągnięcie dolnej części koniuszka lewej komory. Stąd też zaburzenie nazywane jest "zespołem balotującego koniuszka".

Jeszcze innym jego określeniem jest zespół takotsubo, gdyż ta poszerzona część komory przypomina właśnie "tako-tsubo", naczynie z wąska szyjką i szerokim dnem używane przez japońskich rybaków do chwytania ośmiornic.

JAMA ostrzega, że u niektórych osób "zespół złamanego serca" może być trudny do zdiagnozowania.

Ratunek: defibrylacja

Jego objawami mogą być: ból w klatce piersiowej, szybki i głęboki oddech, a także wstrząs kardiogenny, na który wskazuje zimna, pokryta potem blada skóra, obniżenie temperatury ciała, szybkie i słabe tętno oraz spadek ciśnienia tętniczego i zaburzenia świadomości.

U niektórych osób może też dojść do nagłego zatrzymania krążenia na skutek migotania komór. Jedynym wtedy ratunkiem jest natychmiastowe zastosowanie defibrylatora, aparatu wysyłającego poprzez klatkę piersiową impuls elektryczny prądu stałego, który może przywrócić właściwy rytm serca.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: serce | choroby serca | choroby krążenia | miłość | romans
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy